Poznaj fundację „Czyn Katolicki”.

Read Time:3 Minute, 33 Second

W jednym z swoich listów pasterskich, pierwszy biskup częstochowski, Teodor Kubina napisał: „Akcja Katolicka w samej swej istocie nie jest niczym nowym. Jest to pełny katolicyzm, żywy katolicyzm, czynny katolicyzm. Takiego katolicyzmu zawsze wymagała nasza wiara”. Zgłębiając przesłanie Biskupa Kubiny z perspektywy czasu, widzimy
w nim wiele aktualnych wezwań. Nade wszystko, pobudzają nas do apostolskiego działania wyrażenia: „pełny”, „żywy”, „czynny”, które zostały złączone z terminem: „katolicyzm”.

Pełnego, żywego i czynnego zaangażowania od wiernych świeckich, oczekiwał Biskup Kubina od początku swej pracy duszpasterskiej. W 1926 r. wskazywał diecezjanom, że: „jako katolicy nie możemy patrzeć obojętnie na nędzę, która nas otacza ze wszystkich stron”. W wypowiedzi pierwszego biskupa częstochowskiego rozbrzmiewa echo słów papieża Franciszka, który wzywa nas, do porzucenia kanapy, symbolu wygodnego stylu życia i założenia butów wyczynowych, dzięki którym wyruszymy w podróż z Chrystusem do drugiego człowieka.

Papież zachęca nas byśmy żyli w taki sposób, by po naszym życiu pozostawić ślady. Właśnie takiego życia, żąda od nas Bóg. Nie bez powodu Franciszek przestrzega nas przed postawami, które uniemożliwiają działalność apostolską chrześcijanina. Pierwszą z nich stanowi lęk i poczucie, że tak na serio, już nic nie da się zrobić, że: „w tym świecie,
na naszych miastach, w naszych wspólnotach nie ma już przestrzeni, by wzrastać, marzyć, tworzyć”. Taki lęk powoduje zamknięcie.

Drugą postawą jest poczucie zagrożenia. To na nie Franciszek uwrażliwia nas podpowiadając, że daje nam ono mylne utożsamianie szczęścia z wygodą, które wymieniamy na wygodną kanapę komentując zachowania innych. „Sądzimy,
że abyśmy byli szczęśliwi, potrzebujemy dobrej kanapy. Kanapy, która pomoże nam żyć wygodnie, spokojnie, całkiem bezpiecznie. Kanapa na wszelkie typy bólu i strachu”, stwierdza Papież. Ojciec Święty przestrzega nas,
że taka postawa w istocie paraliżuje nas i odbiera nam wolność.

Fundacja „Czyn Katolicki” zrodziła się z inspiracji i charyzmatu Akcji Katolickiej. Zakres swoich zadań statutowych, zawarła wyraźnie w swoim statucie. Dlatego jej zakres działań polega na realizowaniu w sposób praktyczny, zrywania mentalnego z „filozofią kanapy”, która w zamian oferuje nam wygodne i całkiem spokojne życie .

„Czyn Katolicki”,to nic innego, jak zastosowanie praktyczne zawołania Biskupa Teodora Kubiny: „Misereor super turbam” („Żal mi tego ludu”). Te właśnie słowa wytyczały rytm życia i styl bycia twórcy naszej diecezji. Wielokrotnie Biskup Kubina, zwracał uwagę wiernym na aspekt wczucia się w sytuację bliźniego. Pierwszy Ordynariusz, współczesnych sobie wiernych niepokoił własnymi przemyśleniami, powtarzając: „Czy mamy patrzeć na te niezliczone rzesze biednych obojętnie i uniewinniać się okropnym słowem Kaina: „Co mnie obchodzi brat mój?” Czy nie mamy raczej odczuć w duszy naszej, to co odczuwał Chrystus Pan, na widok głodnych rzesz: „Żal mi ludu”.

Wspomniana wyżej wypowiedź w sposób szczególny, jest pielęgnowana w fundacji „Czyn Katolicki”, która nie przechodzi obojętnie wokół seniorów, młodzieży, osób niepełnosprawnych, czy wykluczonych społecznie. Inspirowani również przesłaniem papieża Franciszka, wychodzimy z założenia, że we współczesnym świecie nie ma czasu na to,
by wygodnie siedzieć na kanapie i popadać w samozachwyt uważając się za najwspanialszych. To nie jest nasz styl
i mentalność. Jesteśmy przekonani, że dziś, bardziej niż kiedykolwiek, wybiła godzina „Czynu”, który realizujemy
w duchu katolickiej antropologii i teologii.

W tej perspektywie, za wskazaniami ostatniego Soboru, jako fundacja, rozeznajemy „znaki czasu”. Mamy świadomość, że magisterium Kościoła niniejszy termin rozciąga na zjawiska i procesy społeczne. Dlatego też, przyglądając się obecnym „znakom czasów”, na płaszczyźnie społecznej, widzimy wyraźnie, że nadeszła pora, by na proces starzenia się społeczeństwa odpowiedzieć poprzez czyn osadzony w na fundamentach katolickiej etyki i moralności. Fundacja w tej materii bierze sobie do serca słowa Franciszka: Jeśli chcesz być nadzieją przyszłości, to musisz dostać tę pochodnię, którą przekaże ci dziadek i babcia”

W związku z tym, zapraszam Szanownych Państwa do współpracy z Fundacją „Czyn Katolicki”. Razem wstańmy
z kanapy i wyjdźmy naprzeciw realnych ludzkich problemów, w duchu wartości, jakie przynosi nam Chrystus. 
Nie wstydźmy się ich. Stańmy się dla ludzi nie tylko znakiem nadziei na lepszą przyszłość, ale tymi, którzy zapalają
w sercach innych osób płomień miłości oparty na prawdzie.

W końcu przecież, jak mawiała św. Matka Teresa z Kalkuty, zawsze „lepiej jest zapalić świecę, niż przeklinać ciemność”. Zatem zapraszam Państwa do zapalania świec w sercach tych, którym pozostało być może, jedynie już przeklinanie ciemności.

Prezes Fundacji „Czyn Katolicki” – Renata Olczyk

Wesprzyj naszą działalność 80175000120000000031653061

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %
Previous post Polecamy dzisiejszy Nasz Dziennik, a w nim wywiad z prezesem DIAK.
Next post Życzenia noworoczne