Każdemu bez wyjątków ?

Read Time:3 Minute, 17 Second

Czy człowiek, który Boże Narodzenie kojarzy jedynie z lodowiskiem i łyżwami, który zleca opracowanie bożonarodzeniowych plakatów zatrudnionej w warszawskim ratuszu autorce znanego powszechnie symbolu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, jednocześnie urzędnik promujący z pieniędzy podatników na afiszach pozbawione odniesienia do Chrystusa Boże Narodzenie, jest wiarygodny, chociażby w przypadku składania świątecznych życzeń chrześcijanom różnych denominacji?

Prezydent Trzaskowski w opublikowanym na Twitterze w dniu 23 grudnia 2021 r. nagraniu składając świąteczne życzenia, powiedział: „Drodzy Państwo, czasy ostatnio były trudne, ale przed nami Święta Bożego Narodzenia. W związku z tym, z optymizmem chciałbym Państwu życzyć, wszystkiego dobrego, dla wszystkich, bez żadnych wyjątków! Przede wszystkim zdrowia, radości, miłości – niech te Święta Bożego Narodzenia będą jak najbardziej spokojne. Dla Was wszystkich, no i oczywiście dla Waszych rodzin. Wszystkiego najlepszego”. 

Z kolei w swoim filmiku z Twittera w dniu 6 stycznia 2021 r., wiceprzewodniczący PO, życzył naszym prawosławnym braciom oraz wiernym wspólnoty grekokatolickiej : „Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich świętujących w tradycji prawosławnej i obrządkach wschodnich. Życzę Wam radości i miłości „Christos rażdajetsia, sławitie Jego!”

Ratuszowe życzenia „wszystkiego dobrego, dla wszystkich, bez żadnych wyjątków!” oraz „Christos rożdajetsia, sławitie Jego! („Chrystus się rodzi, wychwalajcie Go!”), są w zasadzie bezprzedmiotowe, ponieważ Święta Bożego Narodzenia, w przekazie wizualnym, zostały odarte ze swej istoty. Po prostu zabrakło nim odniesienia do Chrystusa.

Ponadto liczne media zwracały uwagę na to, że zaplanowana na szeroką skalę akcja plakatowa polegać miała nie tylko na zlaicyzowaniu przekazu związanego ze świętami bożonarodzeniowymi, ale wykrzesaniu z wielu antyklerykalnych umysłów laickiego hejtu wymierzonego w istotę Bożego Narodzenia. Zauważmy, że przekazem wizualnym inspirowanym plakatami warszawskiego ratusza, zainteresowali się niektórzy polscy samorządowcy, którzy tak dobitnie zadrwili ze świąt, że nawet w przekazie wizualnym na billboardach zamiast osoby Chrystusa, zdecydowali się umieścić leśne zwierzęta.

Tak było chociażby w przypadku włodarzy Świdnicy, czy Podzamcza. To właśnie oni natchnieni przykładem Warszawy, zachęcali ludzi do celebrowania pełnych tradycji „Dzikich Świąt”. Można odnieść wrażenie, że aberracja intelektualna w tej materii przebiła swą formą przekazu czasy stalinowskiej propagandy z Dziadkiem Mrozem. Z tą różnicą jednak, że w przypadku sowieckiego scenariusza, doszło do pewnej komicznej sytuacji, w której główny utrwalacz terroru stalinowskiego na Ukrainie, towarzysz Paweł Postyszew, zapętlił się w walkę o wyeliminowanie z sowieckiego kalendarza świąt Narodzenia Pańskiego do tego stopnia, że w pewnym momencie sam optował za tym, by w każdym kołchozie „zrobić dzieciom choinkę na Nowy Rok”.

Wracając jednak do sedna, stawiam nie tylko sobie pytanie o to, jak właściwie rozumieć intencję bożonarodzeniowych życzeń, które do chrześcijan kieruje osoba usprawiedliwiająca swojego partyjnego kolegę, który podczas Campusu Polska Przyszłości nawoływał do „opiłowania” katolików? Jak podejść do życzeń w perspektywie uznawania za priorytetowe działania ratusza w promowanie w Warszawie tramwaju różnorodności, Karty LGBT, czy też bezpodstawnego publicznego oskarżania Konferencji Episkopatu Polski o to, że jest tubą PIS? Może na te wypowiedzi należy popatrzeć przez pryzmat słów: „Wszystkiego dobrego, dla wszystkich, bez żadnych wyjątków”.

Nic dziwnego, że taki stan rzeczy przyniósł szybką i stanowczą reakcję środowisk katolickich w Polsce. O swoim sprzeciwie wobec takiego stanu rzeczy otwartym tekstem wypowiedzieli się chociażby przedstawiciele środowisk katolickich diecezji świdnickiej, którzy w kwestii plakatów godzących w uczucia osób wierzących, wystosowali apel do władz miejskich. W swojej petycji zwrócili uwagę prezydent Świdnicy, na fakt, że: „Nadawanie temu Świętu innego charakteru, niereligijnego, jest spłyceniem treści i pozbawieniem go nadprzyrodzoności, która dla nas jest ważna. Jako ludzie wiary nie godzimy się na takie prezentacje”.

Warto również wyrazić wdzięczność tym samorządom, które zdobyły się na odwagę przypomnienia swoim mieszkańcom o tej jakże oczywistej prawdzie, że centralną postacią świąt Bożego Narodzenia jest osoba Jezusa Chrystusa. Wierzymy głęboko, że tak jak przeminął Dziadek Mróz, tak również do lamusa odejdą „dzikie święta” z lodowiskiem i łyżwami i ulubionym stadem dzików prezydent Moskal-Słaniewskiej. Tak będzie. Utwierdzają mnie w tym przekonaniu słowa ks. prof. Józefa Tischnera, który uważał, że: „Ten przetrwa, kto wybrał świadczenie prawdom oczywistym. Kto wybrał chwilową iluzję, by na niej zarobić, ten przeminie wraz z iluzją„. I chyba swoją drogą legenda Dziadka Mroza jest najlepszym dowodem na autentyczność tezy ks. Tischnera.

Artur Dąbrowski

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
100 %
Surprise
Surprise
0 %
Pokłon Mędrców w Działoszynie Previous post Pokłon Trzech Mędrców w Działoszynie
Next post „Ochrzczony jest włączony w relację z Bogiem” – Benedykt XVI.