25 maja 1948 r. 0 godz. 21.30 komunistyczny oprawca Piotr Śmietański zamordował rotmistrza Witolda Pileckiego.

W składzie sędziowskim NSW utrzymującym w mocy „zbrodnię sądową” zasiadali wówczas: pułkownik Kazimierz Drohomirecki, podpułkownik Roman Kryże, major Leo Hochberg, porucznik Jerzy Kwiatkowski oraz major Rubin Szwajg. Wykonawcą wyroku był Piotr Śmietański, nazywany „Katem z Mokotowa”. Radziecki agent Bolesław Bierut w przypadku Witolda Pileckiego nie skorzystał z prawa łaski.

Ciała bohatera walk z dwoma totalitaryzmami, który starał się tak żyć, aby w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać, do dnia dzisiejszego nie odnaleziono. Rotmistrzu Pilecki „do apelu stawaj, życie ci zabrali, zostawili sławę”.

W dniu dzisiejszym w sposób szczególny polecamy osobę rotmistrza Witolda Pileckiego modlitwie. Ks. prof. Jan Stępień, który był świadkiem ostatnich chwil życia rotmistrza, powtarzał, że ci wszyscy, którzy znali Witolda Pileckiego, „wyrażali się o nim po prostu jak o świętym”. W końcu „tylko ofiarowanie siebie innym nadaje naszemu życiu sens”.

Dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej
Ks. Radosław Rychlik, asystent Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej

Happy

0 0 %

Sad

0 0 %

Excited

0 0 %

Sleepy

0 0 %

Angry

0 0 %

Surprise

0 0 %