Polem walki jest kultura

Read Time:2 Minute, 51 Second
Źródło zdjęcia: Kadr z filmu Rewolucja totalnej wolności – youtube.com PCh24TV

„Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn”, pisał Arystoteles. W analizie współczesnej rzeczywistości , Roger Scruton twierdził, że żaden intelektualista „nie może ignorować zmian, które naszemu życiu umysłowemu narzucili pisarze i działacze lewicy”.

Z kolei pewien pisarz, a zarazem działacz tzw. nowej lewicy w swojej analizie rzeczywistość nie omieszkał twierdzić, że: „cywilizowany świat został dokładnie nasączony chrześcijaństwem przez 2000 lat i reżim ugruntowany w wierze i wartościach judeochrześcijańskich nie może zostać odrzucony, zanim korzenie te nie zostaną odcięte”.

I tak powili, w sposób usystematyzowany, diagnozując poziom nasączenia przestrzeni kultury wartościami judeochrześcijańskimi, osadza się na jej obszarze pseudo wartości i pseudo postawy służące negacji tego, co starożytni oraz współcześni myśliciele określają cnotą. Następnie „lewicowi dogmatycy” poprzez dyktaturę opartą na relatywizmie przekonują masy, że życie, rodzina, tradycja, płeć i oczywiście kultura, w zmieniającej się dynamicznie rzeczywistości, nie mogą na dłuższą metę utrzymać stabilnego kursu. W związku z tym, można je dowolnie modelować. Modelować do tego stopnia, by wyplenić z niej chrześcijańską koncepcję człowieka i rzeczywistości.

Źródło zdjęcia: Archiwum AK Częstochowa

Ważną kwestią dla nas stanowi przypomnieć sobie o tym, że „instrukcję przykładania siekiery do korzenia kultury judeochrześcijańskiej” już dawno temu opracował założyciel włoskiej partii komunistycznej, Antonio Gramsci. To właśnie on w „Listach z więzienia” nakreślił taktykę walki z chrześcijaństwem w następujący sposób: „Należy niezmordowanie powtarzać własne argumenty… powtarzanie jest bowiem środkiem dydaktycznym, działającym najskuteczniej na umysłowość ludu”.

Kluczową kwestią dzisiaj odgrywa sprawa zadanie kluczowego pytania o cel i sens zmian na obszarze kultury, dowiedzenie się tego, o co w rzeczywistości toczy się ta gra. Czy tak na serio w rewolucji kulturowej chodzi o prawa mniejszości? A może bardziej chodzi o wykorzystanie praw wszelakich mniejszości w celu narzucenia rewolucji z nowym proletariatem w postaci mniejszości? Pobieżnie sprawa wygląda na zagmatwaną. A jednak wydaje się być aż nadto prosta. W końcu „celem władzy jest władza”, jak mawiał George Orwell.

Lewicowy intelektualista jest typowym jakobinem. Wierzy,
że światu brak mądrości i sprawiedliwości, a wina leży nie
w naturze ludzkiej, lecz panującym systemie władzy.
Staje w opozycji do panującej władzy, on „bojownik sprawiedliwości społecznej” – który naprawi odwieczne
krzywdy uciemiężonych
”.

Roger Scruton, „Myśliciele nowej lewicy”, Komorów 2011, s. 23.

Kiedy powracamy do lektury Gramsciego widzimy, że karty odkrywają się same. Wspomniany „guru” nowej lewicy obnaża prawdę o „marszu przez instytucje” twierdząc wprost: „Nasza doktryna nie jest doktryną zbuntowanych niewolników, jest to doktryna władców, którzy w codziennym trudzie przygotowują broń, by zapanować nad światem” („Listy z więzienia”).

I o to właśnie gra o władzę, a nie o różnego typu orientacje, rasy czy mniejszości oraz ich prawa. W przygotowywaniu do panowania nad światem, „doktryna władców”, nakazuje jej wyznawcom zawieranie sojuszy, które wyrażają się jasno w stwierdzeniu: „Towarzysz Lenin uczy nas, że aby pokonać naszego wroga klasowego, który jest silny, musimy wykorzystać każdą szczelinę w jego systemie i musimy wykorzystać każdego możliwego sojusznika, nawet jeśli jest niepewny, niezdecydowany lub tymczasowy”. Taki testament pozostawił Gramsci swym poplecznikom w „Zeszytach filozoficznych”.

Jako chrześcijanie musimy uświadomić sobie, że obecnie „polem walki jest kultura”. Skoro każda kultura ma swoje korzenie w religii i z tego korzenia, jak pisał R. Scruton: „żywica wiedzy moralnej rozchodzi się na wszystkie gałęzie myślenia i sztuki” ( „Kultura jest ważna”), to chyba wybiła już najwyższa pora na to, aby szczerze wziąć sobie do serca podpowiedź Scrutona i zacząć działać. Obserwując współczesne trendy w kulturze wiemy jedno, siekiera do pnia kultury jest już przyłożona, to od nas zależy, co stanie się dalej.

Artur Dąbrowski

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Odznaczeni medalem „ZA DZIEŁO APOSTOLSTWA”.
Next post Absurdalne oskarżenia Rosyjskiej Agencji Informacyjnej TASS wobec polskiego Kościoła