Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej
W 2016 r. Sejm RP ustanowił 11 lipca – rocznicę “Krwawej Niedzieli” – Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. ”Krwawa Niedziela” stanowiła apogeum zbrodni dokonywanych w latach 1942-1947 na kresach wschodnich II RP. W wyniku zbrodniczych działań zginęło wówczas około 100 tys. naszych Polaków.
Rzeź wołyńska jest jedną z najbardziej tragicznych kart naszej historii. okresów w historii Polski. W tym symbolicznym dniu pamiętamy w naszej modlitwie o ofiarach ludobójstwa zapisał się jako przykład oraz tych, którzy z szacunkiem dla prawdy historycznej, pielęgnują pamięć o tym trudnym i niezwykle bolesnym fakcie.
W przypadającą w dzisiejszy poniedziałek 79. rocznicę wydarzeń wołyńskich, w wywiadzie dla radiowej “Jedynką” szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk stwierdził m.in., że “podczas tegorocznych uroczystych obchodów państwowych atmosfera ma być więc przede wszystkim modlitewna, pełna refleksji i zadumy. – W tym roku będziemy gościć delegację Ukraińców, którzy w imieniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego złożą kwiaty w barwach ukraińskich na pomniku, który upamiętnia tych wszystkich, którzy zostali zamordowani”.
W kontekście dialogu polsko-ukraińskiego dotyczącego zbrodni wołyńskiej Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że kluczowym dla porozumienia jest uznał taki moment, “w którym dojdziemy do takiego porozumienia, w którym możliwe będą prace ekshumacyjne i możliwy będzie godny pochówek ofiar zbrodni wołyńskiej”. Przypomniał przy tym, że: “pochówek, który jest nieodłącznym elementem cywilizacji łacińskiej, zachodniej, do której należą Polska i Ukraina”.
Zbrodnia wołyńska w dalszym ciągu przyczynia się do napięć w relacjach pomiędzy Polakami a Ukraińcami. Czego najlepszym przykładem jest wypowiedź sprzed kilku dni, którą sformułował były już ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk, twierdząc otwarcie, że Stephan Bandera, który szefował jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), “nie był masowym mordercą”, a podczas wojny dochodziło do rzezi zarówno Polaków, jak i Ukraińców. W kontekście niniejszego sformułowania byłego już ambasadora, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wyartykułował, iż w przypadku wyjaśnienia zbrodni wołyńskiej “nie chodzi o zemstę. Chodzi o pamięć i prawdę. I o to wołają ofiary zbrodni wołyńskiej”.
Average Rating