Synodalna homopropaganda

Read Time:2 Minute, 59 Second

Kościół katolicki w Niemczech mierzy się obecnie z wieloma problemami. Odnoszę jednak wrażenie, że dwie jego kluczowe bolączki mają na imię apostazja i “Droga Synodalna”. O kwestii pierwszej pisałem w lipcowym numerze miesięcznika “Non Possumus. Imperatyw. W artykule “Niemiecki efekt Marksa”, w przypomniałem, że w 2021 r. Kościół niemiecki opuściło 360 tys. osób.

Co do postulatów tzw. niemieckiej “Drogi Synodalnej”, to również na łamach miesięcznika informowałem, że w styczniu 2021 r., 125 osób zatrudnionych w instytucjach Kościoła katolickiego w Niemczech ujawniło się jako „osoby LGBTIQ+”. W niniejszym gronie znaleźli się duchowni, diakoni, katecheci, pracownicy administracji kościelnej oraz wolontariusze. Niniejsze towarzystwo orzekło, że identyfikuje się „jako lesbijki, geje, osoby bi-, trans-, inter-seksualne, queer i niebinarne”. Na niniejszą okazję przygotowano również specjalny manifest, któremu nadano tytuł “O Kościół bez lęku”. Twórcy tego “wiekopomnego dzieła” zawarli w nim postulaty związane z przeprowadzaniem zmian w w nauczaniu Kościoła katolickiego na temat jego doktryny dotyczącej kobiety i mężczyzny, ponieważ „zniesławiają one queerową miłość, orientację, płeć i seksualność”.

Dziś prekursorzy niemieckiej „Drogi Synodalnej”, bez różnicy świeccy, czy duchowni, stawiają sobie bardziej dalekosiężne cele – zmianę nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu. W związku z tym przeprowadzili świadomą kontestację nauczania zawartego w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Tak bynajmniej twierdzi sekretarz generalny Komitetu Centralnego Katolików Niemieckich (ZdK) Marc Frings, który swoje dywagacje opublikował 17 lipca w języku niemieckim i angielskim, na portalu jezuity o. Jamesa Martina, który promując lgbt, dąży do zaakceptowania przez Kościół czynów homoseksualnych jako moralnie godziwych.

Biskup Rzymu, następca Piotra, jest z definicji zasadą jedności w Kościele. Do niego należy napominanie tych biskupów. A jeśli nie zaakceptują braterskiego napomnienia, jeżeli nie akceptują jego hierarchicznego głosu jako zwierzchnika Kościoła powszechnego, to należy zastosować odpowiednie środki, aby wierni wiedzieli, że ci biskupi nie prowadzą ich w wierze katolickiej.

Kard. Raymond Leo Burke wywiad udzielonym Akcji Katolickiej na rzecz Wiary i Rodziny

W swoim artykule sekretarz generalny ZdK mówi wprost, że kluczowym zadaniem drogi synodalnej jest świadome wypowiedzenie się przeciwko obecnemu Katechizmowi Kościoła Katolickiego, który jest „krytyczny i lekceważący wobec homoseksualizmu i nadal traktuje aktywność homoseksualną jako grzech”. Dlatego otwarcie domaga się również uznania równości i prawomocności orientacji nieheteroseksualnych, ich praktyk i związków, jak również wyeliminowania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Frings powołując się na kontrowersyjny tekst forum „Życie w udanych związkach – Przeżywanie miłości w seksualności i partnerstwie”, który jest kolejną próbą wymuszenia na Rzymie zmiany nauczania na temat homoseksualizmu, domaga się także nowego spojrzenia na masturbację, małżeństwo, czy nawet pożądanie seksualne.

Sekretarz generalny ZdK połączył wprost „drogę synodalną” z trwającą w Niemczech kampanią promującą osoby LGBT – „#OutInChurch – Dla Kościoła bez strachu”, którą zainicjowano 24 stycznia br. Wspomniana inicjatywa to nic innego, jak kolejna forma apelu o rewizję nauczania Kościoła katolickiego, którego doktrynę określono jako oszczerczą i przestarzałą. W liście żądań kontestatorzy nauczania katolickiego napisali: „Zniesławiające i przestarzałe wypowiedzi doktryny Kościoła na temat seksualności i płci muszą zostać zrewidowane na podstawie ustaleń teologicznych i ludzko-naukowych”.

Akcję #OutInChurch wspiera i promuje biskup Helmut Dieser, przewodniczący forum Drogi Synodalnej. Natomiast przewodniczący Episkopatu Niemiec, biskup Georg Bätzing powiedział wprost, że papież Franciszek „rozczarowuje” go, ponieważ nie wprowadza wystarczających zmian w Kościele. Biskup Bätzing niejednokrotnie wypowiedział się pozytywnie na temat homoseksualizmu i udzielaniu święceń kobietom. W jednym z wywiadów obszernie omówił swoje pragnienie zmian w Kościele oraz swoje rozczarowanie papieżem Franciszkiem.

Jak widać w Niemczech mamy do czynienia nie tylko z podmianą Kościoła katolickiego na jakiś bliżej nieokreślony twór neoeklezjalny. Niestety, ramię w ramię w tej materii maszerują hierarchowie z laikatem. W Niemczech dokonuje się to, co trafnie określił o. Henri de Lubac twierdząc, że obecnie próbuje utrwalić swoje istnienie Kościół odmienny od Kościoła Chrystusowego.

Artur Dąbrowski

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Cywilizacja, rewolucja i demografia
Next post Nie można być cywilizowanym na dwa sposoby