Polem walki jest kultura
Od dawna jesteśmy świadkami redukowania pojęcia osoby jedynie do jej wymiaru cielesnego. W ujęciu, które mówiąc najogólniej określa się jako redukcjonizm, człowiek pozbawiony zostaje swego duchowego wymiaru i odniesienia. Jenak człowiek, jak wyraził się pewien niemiecki myśliciel, jest „zawsze czymś więcej niż tym, co składa się na jego ciało. Jest w nim bowiem moc myśli, stale dążącej do prawdy o sobie i świecie”.
Promowana powszechnie materialistyczna koncepcja człowieka dla wielu osób urosła do rangi najważniejszych życiowych dogmatów. Oparta na neomakrksizmie dogmatyka szybko wypleniła potrzebę pielęgnowania duchowych wartości w człowieku. Nic dziwnego, skoro zprzestano postrzegać duszę, jako zasadę ożywiającą ciało.
Dziś mamy również do czynienia ze swoistym “zwyrodnieniem tolerancji”, którą na potrzebę chwili przebrano w szaty bezgranicznej akceptacji wszelkich zachowań, które podważają swym stylem i byciem tradycyjne wartości. W rzeczywistości za taką postawą ukrywa się jednak pogardą i obojętność wobec klasycznie rozumianej prawdy. Do tego jeszcze dochodzi fakt ograbiania człowieka z jego odniesień do wartości niezmiennych i trwałych.
Cóż o tym wszystkim można powiedzieć?Chyba tylko jedno: Pomimo upływu lat myśl towarzyszy Marksa i Lenina wiecznie żywa. Lenin wcielając w czyn postulaty Marksa mówił otwartym tekstem, że: „Marksista winien być materialistą”. Proponowana materialistyczna koncepcja człowieka, proklamuje jednocześnie swój własny mesjanizm. Jego esencję stanowi “poprawność polityczna”, która osadza swoje poglądy w kategorii pewników.
Chociaż od momentu proklamowania przez sowieckich komunistów marksistowskiego materializmu upłynęło wiele czasu, to jednak w swoich mutacjach pojawiał się on w różnorodnych koncepcjach człowieka. Obecnie poprzez liczne globalne i lokalne agendy na konferencjach, szkoleniach, przekonuje się słuchaczy o tym, że człowiek jest czymś w rodzaju materiału plastycznego, który można dowolnie modelować, tworząc z niego różnorodne formy materialnego bytu. Robi się wszystko aby przekonać ludzi, że w obecnych czasach „zarówno kobiecość, jak i męskość, przedstawiają się jako składniki, które nie mogą posiadać stałego zakotwiczenia w ludzkiej naturze”.
Można odnieść wrażenie, że promowana dziś postmodernistyczna wizja rzeczywistości, rzuca nam wyzwanie twierdząc, że: “Epoka pewników minęła bezpowrotnie, a człowiek teraz powinien nauczyć się żyć w sytuacji całkowitego braku sensu, pod znakiem tymczasowości i przemijalności”. Miejmy świadomość, że miotana falami marksizmu kulturowego kondycja współczesnego człowieka znajduje się w rzeczywistości na równi pochyłej. Nie każdy w takim stanie rzeczy dostrzega napis umieszczony na bramie wiodącej do piekła, którą opisał Dante w „Boskiej komedii”: “Porzućcie nadzieję, wy co tu wchodzicie!”
W rzeczywistości “prawdą jest, że kto nie zna Boga, chociaż miałby wielorakie nadzieje, w gruncie rzeczy nie ma nadziei, wielkiej nadziei, która podtrzymuje całe życie (por. Ef 2, 12)”.
Artur Dąbrowski
Average Rating