Biskupi belgijscy wyrazili zgodę na „błogosławienie” par homoseksualnych
Archidiecezja mecheleńsko-brukselska wraz ze swym pasterzem prymasem Belgii, kardynałem Jozefem De Keselem, dała zielone światło dla udzielania błogosławieństw osobom tej samej płci. Flamandzcy biskupi powołali do istnienie tzw. punkty kontaktowe o nazwie „Homoseksualizm i wiara”. Ponadto każda belgijska diecezja została zobligowana do tego, aby wyznaczyć osobę odpowiedzialną do prowadzenia punktu dla osób o skłonnościach homoseksualnych na własnym terenie. Pracę każdego z punktów kontaktowych nadzorować będzie z Międzydiecezjalna Służba Duszpasterska Rodziny Flamandzkiego Kościoła katolickiego. Na urząd koordynatora niniejszej komórki powołany został zdeklarowany homoseksualista, wieloletni rzecznik szkół katolickich we Flandrii Willy Bombeek, który od ponad trzydziestu pracował w różnych instytucjach kościelnych. Warto dopowiedzieć, że ramach swych obowiązków Bombeek odpowiedzialny będzie również za nadzorowanie sposobu traktowania katolików LGBTQ+ przez członków Kościoła.
O chęci błogosławienia związków osób homoseksualnych belgijscy hierarchowie poinformowali wiernych za pomocą oficjalnego dokumentu, któremu nadali tytuł: „Osoby homoseksualne są bliskie duszpastersko. O Kościół gościnny, który nikogo nie wyklucza”. Swoją decyzję w tej materii flamandzcy biskupi uzasadniali inspirowaniem się zapisami z ogłoszonej w dniu 8 kwietnia 2016 r. przez papieża Franciszka adhortacji “Amoris Laetitia”. Biskupi adnotacje z papieskiego dokumentu potraktowali jako apel, w którym jak sami stwierdzili, chodzi jedynie o to, by „pomóc każdemu w znalezieniu jego sposobu uczestnictwa we wspólnocie kościelnej, aby czuł się przedmiotem niezasłużonego, bezwarunkowego i bezinteresownego miłosierdzia” (AL, 297). Hierarchowie belgijscy wychodzą z założenia, że ich postawa jest zgodna z “duchem adhortacji” Franciszka. Dlatego starają się przekonać wiernych, że jedynie przyjęcie ich koncepcji stanowić może gwarancję zwrócenia uwagi na obecną sytuację osób homoseksualnych oraz ich rodzin. W oparciu o następujący urywek papieskiej adhortacji: “Nikt nie może być potępiony na zawsze, bo to nie jest logika Ewangelii! Nie mam na myśli tylko rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, ale wszystkich niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdują” (tamże), biskupi starają się uzasadniać potrzebę błogosławienia związków osób tej samej płci w Kościele.
Jak poinformował portal Nederlands Dagblad, wraz z opublikowaniem we wtorek 20 września 2022 r. dokumentem kardynała i flandryjskich biskupów, wyrażono jednoznaczną zgodę na błogosławienie par osób homoseksualnych. Na polu duszpasterskim kapłanom w tej materii mają pomóc teksty modlitw znajdujące się w specjalnym formularzu liturgicznym, w którym znajduje się również obrzęd błogosławieństwa par jednopłciowych. We wspomnianym formularzu zaleca się również, aby w trakcie obrzędu osoby o skłonnościach homoseksualnych odmówiły modlitwę „o miłość i wierność”. Jednak zaleca się, by jej treść uzgodnić uprzednio z duszpasterzem. W opinii twórców formularza, treść modlitwy powinna akcentować różnicę, jak istnieje między związkiem homoseksualnym, a sakramentalnym małżeństwem.
Jeżeli chodzi o sam tekst, to ułożona przez flamandzkich biskupów modlitwa przedstawia się następująco: „Boże miłości i wierności, dziś stoimy przed Tobą w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Dziękujemy za to, że mogliśmy się odnaleźć. Chcemy być razem w każdej życiowej sytuacji. Mówimy z pełnym przekonaniem, że chcemy dzień po dniu pracować nad szczęściem dla siebie nawzajem. Módlmy się: daj nam siłę, byśmy byli sobie wierni i pogłębiali nasze zaangażowanie. Ufamy Twojej bliskości, chcemy żyć Twoim słowem, oddani sobie na zawsze”. Biskupi flamandzcy zaproponowali również tekst modlitwy wspólnoty za pary homoseksualne: „Boże i Ojcze, otaczamy dziś N. i N. naszą modlitwą. Znasz ich serca i drogę, którą od teraz będą razem podążać. Spraw, by ich wzajemne zaangażowanie było silne i wierne. Niech ich dom będzie pełen zrozumienia, wyrozumiałości i troski. Niech będzie miejscem pojednania i pokoju. Niech miłość, którą dzielą, przyniesie im radość i sprawi, że będą służyć naszej społeczności. Daj nam siłę, abyśmy razem z nimi kroczyli śladami Twojego Syna, umocnieni Twoim Duchem”.
Samowolna decyzja belgijskich hierarchów stoi w opozycji do depozytu wiary i nauczania Kościoła. Nade wszystko jest sprzeczna ze stanowiskiem watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, która w dokumencie z 22 lutego 2021 r. wyraziła się jednoznacznie, że: „Wspólnota chrześcijańska i duszpasterze są wezwani do przyjmowania z szacunkiem i delikatnością osób o skłonnościach homoseksualnych, umiejąc znaleźć najbardziej odpowiednie sposoby, zgodne z nauczaniem Kościoła, aby głosić im pełnię Ewangelii. Jednocześnie osoby te powinny uznać szczerą bliskość Kościoła – który modli się za nich, towarzyszy im i dzieli ich drogę wiary chrześcijańskiej – i przyjąć jego nauczanie ze szczerą otwartością”. Warto również przypomnieć słowa, które ponad osiem lat temu wypowiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia, z których wybrzmiewa nie tylko promocja oficjalnego nauczania Kościoła, ale również zwrócenie uwagi na to, że: “pary homoseksualne nie mogą być nazywane rodzinami”. Włoski hierarcha wytłumaczył wprost, iż: “Rodzina zakłada rodzenie i więź wiążącą różne pokolenia. Mówił o tym już Cyceron, a potem całe prawo”. I nic od czasów, kiedy ulicami Rzymu przechadzał się Marcus Tullius Cicero, nic w tej materii się nie zmieniło.
Już na pierwszy rzut oka, jak zwykło się mawiać, zaproponowany przez belgijskich biskupów formularz modlitwy, jest po prostu nie do przyjęcia, ponieważ utrwala w ludziach świadomość, że żyją zgodnie z zamysłem Boga. Ponadto otwarcie zachęca się osoby homoseksualne do życia w związku stanowiącego imitację małżeństwa. Powtórzy jeszcze, że mamy tutaj do czynienia z jawną kontestacją katolickiej doktryny dotyczącej moralności i małżeństwa, którą promują ci, którzy w pierwszym rzędzie przeznaczeni są do obrony wiary. Niestety sposób myślenia hierarchów belgijskich zainfekowany został przez trawiący zachodnią kulturę marksizm kulturowy. Niestety letarg i milczenie w jakim znajdują się obecnie belgijscy strażnicy wiary sprawia, że poprzez uleganie “poprawności politycznej” zaprzestano zwracania uwagi ludziom na konieczność nawrócenia. Zamiast tego zachęca się do akceptacji wzorców, które stoją w jawnej opozycji do Świętej Tradycji i Pisma Świętego. Można odnieść wrażenie, że przedstawiciele belgijskiego Episkopatu całkowicie zapomnieli o słowach Apostoła Narodów: „Trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejmowali się lękiem” (1 Tm 5,20).
Warto przypomnieć belgijskim katolikom, że obowiązujący w Kościele Kodeks Prawa Kanonicznego, w części “Obowiązki i prawa wszystkich wiernych”, szczególnie Kan. 212 § 3. wskazuje jednoznacznie, że wiernym świeckim, “Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają, przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła”. Warto pomodlić się również o ducha odwagi dla belgijskiego laikatu, by zachowując szacunek należny pasterzom, kierując się rzeczywistym dobrem Kościoła, zwrócił uwagę swoim pasterzom, że swoją postawą przyczyniają się do permanentnego zamieszania w Kościele.
Niech zachętą do podjęcia działań w tej materii będą prorocze słowa arcybiskupa Fultona Sheena: „Na kogo można liczyć, aby uratować nasz Kościół? Nie na naszych biskupów, naszych kapłanów ani członków zakonów. To wasze zadanie, ludu wiernego! Pan Bóg dał wam rozum, oczy i uszy, abyście uratowali Kościół. Wasza misja to pilnować, aby wasi kapłani zachowywali się jak kapłani, biskupi jak biskupi, a zakonnicy jak zakonnicy!“ Wspierajmy modlitwą tych, którzy chcą ratować Kościół w Belgii. Niech w głębi duszy belgijskich katolików wybrzmiewa odwaga przypominania kapłanom, aby zachowywali się jak kapłani, biskupom, by zachowywali się jak biskupi, a zakonnicy jak zakonnicy.
Dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej
Average Rating