Perspektywa myślenia wolna od aspektów „poprawności politycznej”

Read Time:5 Minute, 4 Second

W swoim dziele: „Summa contra gentiles” napisanym dla Rajmunda z Penafort św. Tomasz z Akwinu porusza omawiając relację między wiarą i rozumem porusza także kwestię związaną z wyznawcami Allaha. Akwinata uważa, że sam Mahomet: „zwabiał ludy obietnicami rozkoszy zmysłowych, do których pragnienia podnieca pożądliwość ciała. Mahomet podawał także przykazania odpowiednie do obietnic, popuszczając cugli pożądliwości cielesnej, a temu ludzie zmysłowi łatwy dają posłuch”.

W opinii św. Tomasza racjonalne argumenty uzasadniające wiarę oraz dowody przemawiające za jej autentycznością (prawdą), które zawarł Mahomet w swym przesłaniu, może ogarnąć rozumem przyrodzonym każdy niekoniecznie wykształcony człowiek. „Co więcej, prawdy, których nauczał, pomieszał z wieloma bajkami i zupełnie błędnymi naukami. Nie ukazał też żadnych znaków nadprzyrodzonych, które jedynie dają odpowiednie świadectwo natchnieniu Bożemu, gdyż działanie widzialne, takie jakie może pochodzić tylko od Boga, wykazuje, że nauczyciel prawdy otrzymuje natchnienie niewidzialne”.

Święty z Akwinu zwraca uwagę na fakt, że Mahomet sam o sobie powiedział, iż: „jest posłany z mocą zbrojną, a takich znaków nie brak także rozbójnikom i tyranom. Poza tym ci, którzy uwierzyli z początku Mahometowi, nie byli jakimiś uczonymi, wykształconymi w sprawach boskich i ludzkich, lecz byli to ludzie dzicy, przebywający na pustyniach i nieznający żadnej nauki boskiej”.

Manuel II Palaiologos, Byzantine Emperor from 1391 until his death in 1425.

Chociaż Tomasz z Akwinu żył siedem wieków przed ukazaniem się „Psychologii tłumu”, to intuicyjnie przeczuwał zapisaną przez Le Bona tezę mówiącą o: „charakterystycznym górowaniu nieświadomej działalności tłumu nad świadomą działalnością jednostki”. W tym kontekście Akwinata mówi o Mahomecie, że: „wykorzystując tłum takich ludzi i przemoc zbrojną, zmusił innych do poddania się jego prawu”.

W kwestii elementów nadprzyrodzonych w religii Mahometa, jak zauważa św. Tomasz: „żadne proroctwa Boże poprzedzających go proroków nie dają mu świadectwa — przeciwnie, on raczej spaczył prawie wszystkie nauki Starego i Nowego Testamentu opowiadaniem pełnym bajek, co widzi każdy, kto bada jego prawo. Dlatego też chytrze nie zalecił swym wyznawcom czytania ksiąg Starego i Nowego Testamentu, by mu nie wykazali fałszu. I tak widać, że ci, którzy dają wiarę jego słowom, wierzą lekkomyślnie”.

Przypominając sobie tzw. „wykład ratyzboński” Benedykta XVI, który zacytował w swym przemówieniu słowa cesarza bizantyńskiego, Manuela II Paleologa z uczonym Persem, który był muzułmaninem. Manuel II Paleolog (1350-1425) zmagając się z wojskami tureckimi oblegającymi Konstantynopol, własne siły skupiał nie tylko na odpieraniu ataków wroga, ale również na poszukiwaniu sojuszników, którzy położą kres twórczości muzułmańskiej. Przypomnijmy, że Manuel II był nie tylko autorem wielu traktatów teologicznych, ale również wierszy, listów i dzieł z zakresu retoryki.

W jednej ze swych publikacji Manuel II omówił temat dżihadu (świętej wojny) oraz stosowanie przymusu w religii. W tym kontekście przytoczył surę 2,256: „Nie ma przymusu w religii! Prawość wyróżniła się od nieprawości. I ten, kto odrzuca fałszywe bóstwa, a wierzy w Boga, uchwycił za najpewniejszy uchwyt, nie mający żadnego pęknięcia. Bóg jest słyszący, wszechwiedzący!”.

Manuel II zwraca się w kierunku islamskiego rozmówcy zadaje mu pytanie dotyczące relacji, jaka istnieje pomiędzy religią a przemocą. Pytanie, a w zasadzie stwierdzenie to brzmi następująco: „Pokaż mi, co przyniósł Mahomet, co byłoby nowe, a odkryjesz tylko rzeczy złe i nieludzkie, takie jak jego nakaz zaprowadzania mieczem wiary, którą głosił”.

Krzewienie wiary za pomocą przemocy, w opinii Manuela II, należy uznać za kwestię sprzeczną z samą ideą wiary i rozumu. Przemoc pozostaje na zawsze niezgodna z naturą Boga oraz naturą duszy. W tym kontekście stwierdza dalej, że: „Bóg nie cieszy się z krwi, a nierozumne postępowanie jest sprzeczne z Bożą naturą. Wiara rodzi się z duszy, nie z ciała. Ktokolwiek miałby doprowadzić drugiego do wiary, potrzebuje zdolności dobrego przemawiania i właściwego rozumowania, bez przemocy i gróźb. Aby przekonać rozumną duszę, nie potrzeba silnego ramienia ani żadnej broni, ani żadnych innych sposobów grożenia danej osobie śmiercią”.

„Zachodowi od dawna zagraża taka awersja wobec pytań, które leżą u podstaw jego racjonalności i może on z tego powodu jedynie ponieść wielką stratę”.

Benedykt XVI

Cóż dodać? Pewnie niezbyt wiele. Jednak warto odnieść się do pamiętnego przemówienia Benedykta XVI na Uniwersytecie w Ratyzbonie, które wygłosił 12. 09. 2006 r. To właśnie w nim odwołał się do słów Manuela II Paleologa, po którym w całym świecie – zwłaszcza tym muzułmańskim – zawrzało. Wyrywając z kontekstu przemówienia papieskiego cytat Manuela Paleologa: „Pokaż mi, co przyniósł Mahomet, co byłoby nowe, a odkryjesz tylko rzeczy złe i nieludzkie, takie jak jego nakaz zaprowadzania mieczem wiary, którą głosił”, który przedstawiono jako wypowiedź Benedykta XVI, zaczęła się permanentna krytyka papieża z Niemiec. Pomimo wspomnianej krytyki Benedykt XVI mówił wprost: -„Zachodowi od dawna zagraża taka awersja wobec pytań, które leżą u podstaw jego racjonalności i może on z tego powodu jedynie ponieść wielką stratę”.

Nie poddawajmy się i wzorem Josepha Ratzingera „służmy prawdzie”, na każdym etapie naszego życia. Szczególnie w tych miejscach, gdzie nas Pan Bóg stawia. Oriana Fallacii mówiła, że: „Ratzinger ma rację, gdy pisze, że obecnie Zachód żywi rodzaj nienawiści do samego siebie, że już siebie nie kocha. Że w swojej historii widzi tylko to, co najgorsze, że nie potrafi zobaczyć w niej tego, co wielkie i czyste. Ma rację także wówczas, gdy mówi, że świat wartości, na których Europa zbudowała swoją tożsamość (moje wyjaśnienie: wartości odziedziczonych po starożytnych Grekach i Rzymianach, i po chrześcijaństwie), zdaje się osiągnąć swój kres albo schodzić ze sceny. Że Europę paraliżuje kryzys jej układu krążenia i że ten kryzys leczy transplantacjami (moje wyjaśnienie: imigracją i wielokulturowością), które mogą jedynie zniszczyć jej tożsamość. I ma rację także wtedy, gdy mówi, że odrodzenie islamu nie karmi się wyłącznie nowym bogactwem krajów posiadających ropę, karmi się także świadomością, że islam może oferować przestrzeń duchowości. Duchowości, której stara Europa i cały Zachód się wyrzekły”.

Przypomnijmy sobie o tym, jak Benedykt XVI zaraz po swoim przemówieniu na Uniwersytecie w Ratyzbonie w dniu12 września 2006 r. został spacyfikowany. Pomimo, odwoływania się do dorobku intelektualnego Manuela II Paleologa, został poddany permanentnej krytyce, której prym wiodły środowiska lewicowe. Lewacy, wyrywany z kontekstu fragment przemówienia, stanowiący cytat Manuela Paleologa, przedstawili jako wypowiedź Benedykta, zarzucając papieżowi islamofobię oraz szerzenie mowy nienawiści..

Artur Dąbrowski

—————————–
1. Święty Tomasz z Akwinu, „Summa contra gentiles, I, 6”, tłum. Z. Włodek, W. Zega, Poznań 2003, s. 30.
2. G. Le Bon, „Psychologia tłumu”, tłum. B. Kaprocki, Warszawa 1986, s. 37.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Miłością do człowieka i ojczyzny odpowiadać na miłość Boga do człowieka
Next post Mówimy STOP dyktaturze relatywizmu