Grzechu się nie błogosławi

Read Time:3 Minute, 23 Second

Deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans” Dykasterii Nauki Wiary dotycząca błogosławienia par w „związkach nieregularnych” budzi dezaprobatę biskupów na świecie, pisze “Nasz Dziennik” Jawny sprzeciw dla błogosławienia osób trwających w „związkach nieregularnych”, w tym osób w związkach homoseksualnych wyrazili biskupi Astany w Kazachstanie oraz Episkopat Malawi w Afryce, czytamy w artykule red. Krzysztofa Gajkowskiego.

„Jako następcy Apostołów i wierni naszej uroczystej przysiędze złożonej podczas święceń biskupich, by zachowywać dziedzictwo wiary w czystości i integralności, zgodnie z tradycją, która była przestrzegana zawsze i wszędzie w Kościele od czasów Apostołów, upominamy i zabraniamy kapłanom i wiernym Archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie przyjmowania i praktykowania jakiejkolwiek formy błogosławieństwa par znajdujących się w nieuregulowanej sytuacji oraz par jednopłciowych” – możemy przeczytać w opublikowanym stanowisku z 19 grudnia 2023 r., które podpisany został przez ks. abp. Tomasza Petę, arcybiskupa metropolitę archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie, oraz ks. bp. Athanasiusa Schneidera, biskupa pomocniczego. Biskupi apelują, by tak jak „Święty Paweł Apostoł publicznie upomniał w Antiochii pierwszego papieża”, tak i dziś „w duchu biskupiej kolegialności” wszyscy zgodnie upomnieli się u „papieża Franciszka o odwołanie upoważnienia do błogosławienia par w sytuacji nieregularnej i par jednopłciowych”.

Episkopat Malawi

Na straży wiary, moralności i tradycji Kościoła stanęli również biskupi katoliccy w Malawi. Jest to pierwszy kolegialny głos Episkopatu w tej sprawie. Zabronili oni „wszelkiego rodzaju błogosławieństw i wszelkiego rodzaju związków tej samej płci” w swoim kraju. Jak podkreślają w swoim stanowisku, ich decyzja wynika ze „względów duszpasterskich”, ponieważ dokument watykańskiej dykasterii już teraz powoduje „lęki i obawy wśród katolików i ludzi, którzy patrzą na Kościół katolicki w poszukiwaniu moralnego, duchowego i doktrynalnego przewodnictwa”.

Ich decyzja – jak sami zaznaczają – jest związana z troską o małżeństwa i rodziny, które Kościół „definiuje jako wyłączną, stabilną i nierozerwalną jedność między mężczyzną i kobietą, naturalnie otwartą na przyjęcie dzieci”. Zapowiadają też stanowcze trwanie na tym stanowisku. „Pragniemy zapewnić wszystkich katolików i wszystkich zainteresowanych nauczaniem katolickim, że nauczanie jednego świętego katolickiego i apostolskiego Kościoła o małżeństwie pozostaje niezmienne” – piszą biskupi.

Deklaracja doktrynalna Dykasterii Nauki Wiary wydana została 18 grudnia. Na dzień przed jej publikacją głos zabrał były prefekt Kongregacji Nauki Wiary (obecnie jest to dykasteria). Ksiądz kard. Gerhard Ludwig Müller w rozmowie z Jacobem Rees-Moggiem z GB News mówił, że „Jezus sprzeciwia się ideologom, którzy chcą relatywizować, a nawet zniszczyć małżeństwo mężczyzny i kobiety oraz rodzinę i rodziców z dziećmi”. – Wierzę, że dzisiaj Jezus nie byłby potępiony, tylko dlatego bo jest Mesjaszem, ale w USA i krajach europejskich poszedłby do więzienia za głoszenie prawdy o małżeństwie między mężczyzną i kobietą – podkreślił. Dzień po tych słowach usłyszeliśmy o otwarciu ścieżki do nadużyć związanych z błogosławieniem par tej samej płci.

Głosy katolickich pasterzy upominających się o wierność niezmiennej nauce są silne. Tak jak biskupi w Afryce i Azji, tak również i w Ameryce słychać apel o nieudzielanie błogosławieństw parom homoseksualnym. Wyszedł on od byłego ordynariusza Taylor w Teksasie, ks. bp. Josepha Stricklanda. – Musimy po prostu powiedzieć „nie” – zaapelował.

Czekamy na głos z Polski

Prezes częstochowskiej Akcji Katolickiej, dr Artur Dąbrowski, podkreśla, że Polska również potrzebuje stanowiska biskupów zakazującego błogosławienia par w związkach nieregularnych i jednopłciowych.

– Takie stanowisko jest potrzebne także w Polsce. My, wierni, oczekujemy jednoznacznego potępienia grzechu, tak aby nie siać wątpliwości zwłaszcza wśród młodego pokolenia, które przekonuje się za pomocą antykultury, że swoją płeć można dowolnie modelować – zauważa dr Artur Dąbrowski. – Wierni oczekują, że wiara dobrze uformuje ich sumienia. To przeświadczenie towarzyszy zdecydowanej większości osób śledzących ten temat. Czy otwarcie się na mniejszość, która może gorszyć innych antybiblijnym stylem życia, jest ważniejsze niż prowadzenie tych osób do nawrócenia? Błogosławienie postawy w oczywisty sposób grzesznej pozostaje dla nas niezrozumiałe w świetle niezmiennej nauki moralnej Kościoła i wielowiekowej tradycji – tłumaczy.

Nasz rozmówca zauważa, że ostatnio możemy usłyszeć w Kościele o potrzebie „nawrócenia ekologicznego” przy jednoczesnym braku potrzeby nawrócenia dla par tej samej płci. – To jest niedorzeczne. Dlaczego Kościół wsłuchuje się w żądania środowisk homoseksualnych i godzi się na błogosławienie ich członków po rozeznaniu sytuacji przez księdza, a katolicy związani z tradycją muszą prosić biskupa o możliwość sprawowania Mszy św. trydenckiej? Ta sytuacja budzi nasz niepokój – akcentuje dr Artur Dąbrowski.

Źródło “Nasz Dziennik”/ak.czest.pl

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Odszedł do Pana ks. inf. Ireneusz Skubiś
Next post „Lęki i obawy wśród katolików i ludzi, którzy patrzą na Kościół katolicki w poszukiwaniu moralnego, duchowego i doktrynalnego przewodnictwa”