Staniemy w obronie naszych wartości

Read Time:4 Minute, 18 Second

Na łamach sobotnio-niedzielnego wydania “Naszego Dziennika” redaktor Rafał Stefaniuk przeprowadził z prezesem Diecezjalnego Instytutu – Arturem Dąbrowskim na temat tegorocznej inicjatywy “Broń Królowej”. Zachęcamy do zapoznania się z wywiadem “Staniemy w obronie naszych wartości”.

Polacy znów będą musieli bronić Królowej Polski przed środowiskami lgbt?

– Po raz kolejny staniemy w obronie naszych wartości, strzegąc, by imię Boże nie było szargane, a symbole religijne nie uległy profanacji. Ci, którzy pod pozorem tolerancji starają się obrazić nasze uczucia religijne, nie przestają działać. Wielu członków środowisk lgbt w Polsce otwarcie deklaruje, że ich ostatecznym celem jest umieszczenie tęczowego sztandaru w kaplicy na Jasnej Górze. Na ostatni dzień sierpnia w alei Sienkiewicza, tuż przed klasztorem jasnogórskim, zapowiedzieli bluźnierczy marsz. W odpowiedzi na to wydarzenie my, jako obrońcy tradycyjnych wartości, organizujemy spotkanie modlitewne. Znajdziemy się tam, gdzie zawsze – między nimi a Jasną Górą. Różańce w dłoń! Będziemy się modlić i nie dopuścimy do tego, by jakiekolwiek grupy przebiły się przez tę duchową blokadę w stronę sanktuarium. Znamy te osoby z wcześniejszych bluźnierczych ekscesów. Dla nas to nie do przyjęcia, by ktoś, kto chce manifestować swoje przekonania, robił to w sposób tak jawnie prowokacyjny – i to właśnie pod Jasną Górą. To niebywały skandal.

Kiedy poznamy szczegóły inicjatywy Broń Królowej?

– Program jest obecnie opracowywany. Musimy dostosować naszą akcję do tzw. marszu równości. Naszym celem jest spotkanie się w tym samym czasie, gdy oni będą paradować, aby modlitwą wynagrodzić bluźnierstwa. Organizatorzy parady już zapowiadają obraźliwe, prowokacyjne zachowania. Dowiadujemy się, że uczestnicy marszu będą próbować wtargnąć na Jasną Górę w strojach charakterystycznych dla środowisk lgbt, co już teraz budzi nasz sprzeciw. Naszym priorytetem jest zapobieżenie wszelkiej profanacji i eskalacji konfliktów w tym świętym miejscu, ważnym nie tylko dla Polaków, ale też dla wszystkich chrześcijan. Nie możemy dopuścić, by Jasna Góra stała się areną działań środowisk lgbt.

Czy miasto nie powinno zachować się odpowiedzialnie, biorąc pod uwagę obecność pielgrzymek i tysięcy wiernych? Organizacja tego prowokacyjnego wydarzenia nie powinna być zakazana?

– Władze Częstochowy – z prezydentem wywodzącym się z lewicowych kręgów i wspieranym przez Platformę Obywatelską oraz „koalicję 13 grudnia” – zdają się nie dostrzegać problemu. Wręcz przeciwnie – promują wartości, które są sprzeczne z tradycyjnymi normami, nie przywiązują wagi do uczuć milionów katolików, którzy też płacą podatki, zasilając miejską kasę.

Czego oczekuje Pan od policji w tym roku? Wiem, że w ostatnich latach współpraca układała się dobrze, jednak choćby protesty rolników pokazały, że po zeszłorocznych wyborach sytuacja mogła się zmienić.

– Obawiam się, że w tym roku możemy mieć do czynienia z policją polityczną. Dlatego podjęliśmy kroki, aby odpowiednio zabezpieczyć to wydarzenie od strony technicznej. Będziemy monitorować wszystko bardzo dokładnie, aby uniknąć jakiejkolwiek eskalacji. Warto podkreślić, że nasze spotkanie ma charakter modlitewny, więc z naszej strony nie będzie prowokacji. Niemniej zdajemy sobie sprawę, że zmiana kadry decyzyjnej w policji miała miejsce, co może prowadzić do nacisków z góry. Policja, podobnie jak inne instytucje publiczne, jest utrzymywana z naszych podatków. Będziemy bacznie obserwować sytuację i liczymy na jej profesjonalizm. Mimo dotychczasowej dobrej współpracy obawy są uzasadnione. Widzieliśmy już, jak podczas protestów rolników policja nie była obiektywna w egzekwowaniu porządku.

Planują Państwo dokumentowanie wszelkich przypadków naruszenia prawa, zarówno przez środowiska tęczowe, jak i policję, a w razie konieczności zgłaszanie ich do prokuratury?

– Oczywiście, mamy wszystko przygotowane na taką ewentualność. Planujemy informować uczestników, jak należy się zachować na takim wydarzeniu, aby było to bezpieczne nie tylko podczas modlitwy. Będziemy bacznie monitorować sytuację i zgłaszać wszelkie naruszenia. Policjanci doskonale zdają sobie sprawę, że – jak śpiewała Anna Jantar – „nic nie może przecież wiecznie trwać”, a władza może się kiedyś zmienić. Ich podstawowym obowiązkiem jest dbanie o porządek i bezpieczeństwo obywateli – i właśnie tego od nich oczekujemy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której to policja miałaby prowokować incydenty. Obecny rząd, który promuje działania wymierzone w Kościół oraz chrześcijańską kulturę i tradycję, wysyła jasne sygnały. To sprawia, że tradycyjne środowiska, takie jak rolnicy, którzy są blisko natury i zachowują pobożność, mogą czuć się zagrożone. Mamy obawy, że ta sytuacja może eskalować, ale liczę na to, że nie dojdzie do takich niepokojących wydarzeń.

Obrona Królowej 31 sierpnia to obowiązek wszystkich wierzących. Czy każdy powinien udać się tego dnia do Częstochowy?

– Serdecznie zapraszam wszystkie katolickie środowiska, aby 31 sierpnia stawiły się u stóp Jasnej Góry. Szczegóły wydarzenia będą dostępne na stronie Akcji Katolickiej oraz na naszych kanałach w mediach społecznościowych. Na bieżąco będziemy informować o przygotowaniach, bo to sprawa najwyższej wagi. Apeluję: kto może, niech przybywa na Jasną Górę z różańcem w dłoni. Zabierzcie ze sobą prowiant. Będzie dostępna woda dla pielgrzymów. Ci, którzy nie mogą być z nami osobiście, powinni łączyć się duchowo w swoich miejscach. Nasza wiara wymaga czynów, a nie tylko ubolewania nad profanacją i bluźnierstwem, które znów mają miejsce. Nie możemy pozostać obojętni wobec kolejnych ataków na nasze świętości. Albo staniemy w obronie wiary, albo stracimy to, co nas definiuje. Warto przypomnieć sobie słowa: „Wiara bez uczynków jest martwa”. To kwestia nie tylko słów, lecz także odwagi, by działać, nawet w obliczu niebezpieczeństwa. Musimy być gotowi, żeby odważnie przeciwstawić się bluźnierstwu, tak jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko. W tym dniu wszyscy katolicy powinni zjednoczyć się i dać świadectwo swojej wiary.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: “Nasz Dziennik” z dr. Arturem Dąbrowskim, prezesem Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej rozmawiał red. Rafał Stefaniuk.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Kilka słów o Wniebowzięciu Maryi
Next post Wakacyjna lektura – “Komunizm i sumienie Zachodu”.