Wandal, który sprofanował kościół Świętego Krzyża został zatrzymany.
Jak informował “Nasz Dziennik”, w Boże Narodzenie doszło do dewastacji elewacji bazyliki św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Na murze świątyni czerwoną farbą wymalowano napisy: “PiS won”, “Tu będzie techno”, “świeckie państwo”. Sprawę na łamach “Naszego Dziennika” skomentował wówczas dr Artur Dąbrowski prezes Akcji Katolickiej archidiecezji częstochowskiej, który podkreślił, że bluźniercze działania celowo wymierzono w Kościół katolicki w święta Bożego Narodzenia.
To kolejny kolejna prowokacja wymierzona w bazylikę Świętego Krzyża w Warszawie. Przypomnijmy sobie, że w nocy z 28 na 29 lipca w 2020 roku, przedstawiciele środowisk LGBT na stojącej przed świątynią figurze Chrystusa dźwigającego krzyż umieścili tęczową flagę, a następnie przez kilka miesięcy prowokowali burdy przed kościołem.
W dniu dzisiejszym, jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz, wandal który w wigilię dokonał aktu profanacji zabytkowej świątyni Świętego Krzyża w Warszawie został aresztowany i postawiono mu zarzuty. Jak poinformowały media, sprawcą dewastacji fasady kościoła był aktywista LGBT.
Sąd zdecydował się na tymczasowe aresztowanie sprawcy. W toku czynności procesowych podejrzanemu przedstawiony został zarzut popełnienia czynu z art. 108 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Niniejsze przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8.Oburzeni decyzją Sądu są lewicowi publicyści, którzy dziwnym trafem nie komentowali decyzji Sądu Rejonowego w Gdańsku, który w 2018 roku na trzy miesiące aresztu skazał chorego psychicznie 27-letniego mężczyznę, który wybił okno w Nowej Synagodze w Gdańsku-Wrzeszczu.
Dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.