Podwójne standardy.
Ostatnie doniesienia medialne na temat handlu bronią z Rosjanami przez pewne europejskie kraje, polskojęzyczne media media z dużą dozą niemieckojęzycznego kapitału, skrzętnie przykrywały epatowaniem newsami na temat inwazji Rosji na Ukrainę. Mówiąc krótko, po prostu nic nie wspominały o tym, które z europejskich krajów dostarczały Rosjanom broni do mordowania Ukraińców.
Jak poinformowała na Facebooku Witryna Informacyjna Investigate Europe, Niemcy wyeksportowały do Rosji sprzęt wojskowy o wartości , mln euro. Deal naszych sąsiadów zza Odry z towarzyszem Putinem stanowi to proc. całego eksportu broni z UE do Rosji. Pośród sprzedanego przez Niemców sprzętu wojskowego dla Rosjan znalazły się również karabiny.
Przypomnijmy sobie, że tuż po aneksji Krymu przez Rosję UE wprowadziła embargo na sprzedaż broni do Rosji. Mimo takiego stanu rzeczy państwa europejskie nadal uprawiały deal z Federacja Rosyjską. Z reżimem Putina, mimo zakazu, handlowali nadal: Francuzi, Niemcy, Włosi, Austriacy, Bułgarzy, Czesi, Chorwaci, Finowie, Słowacy oraz Hiszpanie.
Portal śledczy Disclose, dotarł do informacji, że wartość francuskiego sprzętu dostarczanego do Rosji oszacuje się na mln euro. Francuzi dostarczyli Rosjanom m.in. “kamery termowizyjne do czołgów oraz systemy nawigacyjne i detektory podczerwieni montowane w myśliwcach i śmigłowcach bojowych”. W ten sposób z pieniędzy z Gazpromu dofinansowano rosyjskie lotnictwo.
Jakoś dziwnym trafem Komisja Europejska w tej sprawie nabrała wody w usta. Jak widać w UE jest dokładnie tak, jak w podsumowaniu “Folwarku zwierzęcego” Orwella: “Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim”. Nie możemy się pogubić w ocenie moralnej, zwłaszcza teraz, kiedy wiemy, że ponad / rosyjskiej broni z UE, służąca do zabijania Ukraińców pochodzi z Niemiec.
Artur Dąbrowski
Average Rating