“Czekamy ciebie, czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci”

Read Time:3 Minute, 1 Second

byś wybawiła nas od czarnej śmierci

W kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego nasze myśli biegną do tych, którzy w ciągu sześćdziesięciu trzech dni walki z Niemcami, zapalili w sercach Polaków iskierkę nadziei na wolność. Już pierwsza konfrontacja niepodległościowego państwa polskiego z radzieckim okupantem, który w ramach “wyzwolenia” w kazamatach katował polskich patriotów, obnażał prawdę o celach Sowietów.

Józef Szczepański „Ziutek”, żołnierz batalionu “Parasol” Armii Krajowej, przygotował Polaków na konfrontację z kolejnym totalitaryzmem pustoszącym naszą Ojczyznę w niezwykle cierpkich słowach: “Czekamy ciebie, czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci, byś nam kraj przedtem rozdarwszy na ćwierci, była zbawieniem witanym z odrazą”. Podporucznik Szczepański, wytykając bierność czerwonoarmistom, którzy stanęli u wrót płonącej Warszawy, nie omieszkał powiedzieć przyszłym okupantom, że “z naszej mogiły, nowa się Polska – zwycięska – narodzi i po tej ziemi ty nie będziesz chodzić, czerwony władco rozbestwionej siły”.

Źródło zdjęcia: http://www.sppw1944.org/

“Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu, zbydlęciałego pod twych rządów knutem, czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem, swego zalewu i haseł poszumu”, pisał proroczo o zaprowadzaniu władzy ludowej w Polsce zabity 10 września w powstaniu „Ziutek”. Ostatni wiersz napisany tuż przed śmiercią tchnie wprost realizmem. Jakby autor dokładnie przeczuwał, jak będzie wyglądać Polska po zakończeniu wojny. Jakby chciał zwrócić naszą uwagę na fakt, że Polacy w hierarchii władzy i administracji komunistycznej zajmowali najniższe i szeregowe pozycje. „Wyższe stanowiska obejmowali dowódcy i funkcjonariusze sowieccy. Część z nich wcieliła się w rolę „zastępczych” Polaków, tzw. „Popów” (Pełniący Obowiązki Polaka).
Sowieci mieli świadomość, że większość polskiego społeczeństwa odnosi się do władz komunistycznych w sposób nieufny i wrogi. Dodatkowo poplecznicy Sowietów zmuszeni byli rekrutować we własne szeregi ludzi z nizin społecznych oraz biedoty. Często wśród rekrutów trafiali się analfabeci oraz bezrolni chłopi. Polacy w hierarchii władzy i administracji komunistycznej zajmowali najniższe i szeregowe pozycje. „Wyższe stanowiska obejmowali dowódcy i funkcjonariusze sowieccy. Część z nich wcieliła się w rolę „zastępczych” Polaków, tzw. „Popów” (Pełniący Obowiązki Polaka).

Źródło zdjęcia: http://www.sppw1944.org/

Patrząc na zryw powstańczy z 1 sierpnia 1944 r. przez pryzmat sów z wiersza Adama Asnyka „Miejmy nadzieję!”, na nowo odczytujemy wypowiedź: „Nie przestańmy czcić świętości swoje; I przechowywać ideałów czystość; Do nas należy dać im moc i zbroję; By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość”. Mamy na nowo rozniecać w naszych środowiskach pamięć o Powstańcach, którzy przez 63. dni chwały na Ołtarzu Ojczyzny złożyli własne życie. I jeszcze jedno. Nie dajmy się zwieść lewicowo-liberalnej nowomowie, która stara się przekonać społeczeństwo i wmówić mu, że Powstanie Warszawskie było wręcz zbędne i skazane z góry na porażkę. Co dziwne, nigdy nie użyli takiej argumentacji w kontekście powstania z 19 kwietnia 1943 r., które miało miejsce w warszawskim Getcie. Czy ono z góry również nie było skazane na porażkę? A jednak bohaterscy obywatele żydowscy narodowości polskiej potrafili chwycić za broń i ginąć w nierównej walce z Niemcami.

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,

byś wybawiła nas od czarnej śmierci,

byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,

była zbawieniem witanym z odrazą.

Józef Szczepański „Czerwona zaraza”

Powstańcy z Warszawy podjęli nierówną walkę z wrogiem, a samo Powstanie Warszawskie, jak przypomniał nam to Jan Paweł II “było jak gdyby kulminacyjnym aktem tej pięcioletniej walki, tego powstania całego Narodu, który w ten sposób wobec świata wyraził swój protest przeciwko pozbawieniu go niepodległości i dawał dowody, że gotów jest do największych poświęceń dla jej odzyskania i utrwalenia”

Wspominając tych, którzy oddali swe życie w powstańczej walce, pamiętamy szczególnie o słowach Zbigniewa Herberta, który mówi wyraźnie, że: „Podejmuje się walkę nie tylko dla wygranej, bo to byłoby zbyt łatwe, i nie tylko dla samej walki, ale w obronie wartości, dla których warto żyć i za które warto umrzeć”.

Artur Dąbrowski

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
Next post “Nie depczcie przeszłości ołtarzy”