Mocna lektura – “Atak na Ratzingera”
Odejście papieża Benedykta XVI zaowocowało w wielu gremiach podjęciem wysiłku do zgłębienia jego pontyfikatu. Papież Ratzinger, w opinii byłego prefekta watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller, -“zawsze zajmował się aktualnymi tematami dotyczącymi obecnej sytuacji Kościoła. Można wręcz powiedzieć, że miał dar proroctwa, który wynikał z jego głębokiej analizy rzeczywistości. Przestrzegał nas przed kryzysem, który miał miejsce w latach 2008-2009, mówiąc, że wartości ogólnoludzkie, w tym też chrześcijańskie, są zaniedbywane”.
Oczywiście oprócz pięknych, szczerych i autentycznych analiz, które odzwierciedla wypowiedź kard. Gerharda Müllera, nie zabrakowało fali krytycznych wypowiedzi i hejtu, które podchwyciły mainstreamowe media, które w sposób systematyczny i zaplanowały dokonywały medialnego linczu na pontyfikacie Benedykta XVI, jak i na osobie samego papieża.
I właśnie o tym jest książka, którą napisali Paolo Rodari i Andrea Tornielli. Autorzy publikacji: “Atak na Ratzingera”, opierając się na faktach, ukazują w niej liczne oskarżenia, skandale oraz knowania wymierzone wprost w papieża Benedykta XVI. Jeden z rozdziałów omawia niezwykle ważną kwestię – znaną medialnie pod nazwą wykładu w Ratyzbonie. Podczas wykładu na 12 września 2006 roku Uniwersytecie Ratyzbońskim papież wygłosił wykład: “Wiara i rozum i uniwersytet – wspomnienia i refleksje”, w którym poruszył temat stosunku chrześcijaństwa i islamu w kontekście racji rozumowych i i filozofii greckiej, będącej jednym z podstawowych źródeł kultury europejskiej. Papież w wykładzie odwołując się do badań naukowych emerytowanego wykładowcy Westfalskiego Uniwersytetu Wilhelma w Münster – Adela Theodora Khouryego – przywołał wypowiedź cesarza bizantyńskiego, Manuela II Paleologa, który podczas dysputy z wykształconym muzułmaninem z Persji, wyraźnie podkreślał pełnię racjonalności zawartej wierze chrześcijańskiej. Manuel II Paleolog wyjaśniał Persowi, że islamska koncepcja świętej wojny, połączona z nawracaniem na siłę, nie jest wyposażona w rozumną argumentację, a to sprzeciwia się idei Boga.
Papież zwrócił uwagę na fakt, że z opinii uczonego Persa przekazanej w dialogu, wyłania się obraz Boga, który jest bytem transcendentnym. Wola boża nie jest również związana z jakąkolwiek formą naszych kategorii życiowych, w tym również z racjonalnością. Komentując ten dialog, Benedykt XVI odwołał się do refleksji muzułmańskiego teologa i filozofa Ibn Hazma który wychodził z założenia, że Bóg nie jest ograniczony nawet poprzez swoje Słowo i w ziązku z tym nic nie może zmusić go do objawienia nam prawdy. “Jeśli taka będzie jego wola, człowiek będzie nawet oddawał cześć bożkom”.
Przysłowiowej oliwy do ognia dodał fakt, że media o zabarwieniu lewicowo liberalnym z przytoczonej w wykładzie przez Benedykta wypowiedzi Cesarza Paleologa: -„Pokaż mi, co przyniósł Mahomet, co byłoby nowe, a odkryjesz tylko rzeczy złe i nieludzkie, takie jak jego nakaz zaprowadzania mieczem wiary, którą głosił”, uczyniły jej treść wypowiedzią papieża, celowo pomijając źródło. Pomimo faktu, że tekst cytowany przez Ratzingera zawierał dalszą wypowiedź, w której papież stwierdził, iż cesarz kontynuując swoją narrację, tłumaczył szczegółowo powody, “dla których rozpowszechnianie wiary przemocą jest czymś nierozumnym. Przemoc jest niezgodna z naturą Boga i naturą duszy”.
Benedykt XVI zwracał uwagę na to, że Manuel Paleolog odnosi się do swego rozmówcy w dość szorstki sposób. Ponadto, kluczowe w tej debacie jawi się pytanie o istotę ogólnej relacji pomiędzy religią a przemocą, które odnajdujemy w następującej wypowiedzi: „Bóg nie cieszy się z krwi, a nierozumne postępowanie jest sprzeczne z Bożą naturą. Wiara rodzi się z duszy, nie z ciała. Ktokolwiek miałby doprowadzić drugiego do wiary, potrzebuje zdolności dobrego przemawiania i właściwego rozumowania, bez przemocy i gróźb… Aby przekonać rozumną duszę, nie potrzeba silnego ramienia ani żadnej broni, ani żadnych innych sposobów grożenia danej osobie śmiercią”.
Przytoczenie tego cytatu z Manuela II Paleologa sprowadziło na Benedykta falę krytyki i hejtu. Oczywiście nie tylko z kręgów muzułmańskich, ale również w środowiskach kościelnych negatywnie nastawionych do papieża. Imion i nazwisk dziennikarzy manipulujących słowami skromnego pracownika Winnicy Pana, którego etykietowali “pancernym kardynałem”, niewielu z nas dzisiaj pamięta. Natomiast pontyfikat Benedykta, który swoimi słowami i czynem sprawiał, że “blask prawdy” rozprzestrzeniał się w Kosciele i świecie – z pewnością tak.
Papież Ratzinger przetrwał nie tylko hejt, czy “ustawki” zwane przez media spontanicznymi protestami. Ten sam papież, jako “współpracownik prawdy” mówi dziś do nas tekstem wykładu ratyzbońskiego: -“Nie działać zgodnie z rozumem, nie działać z logosem jest sprzeczne z naturą Boga” – mówił do swego perskiego rozmówcy Manuel II, wychodząc od chrześcijańskiego obrazu Boga. Właśnie do odkrycia tego wielkiego logosu, tego ogromnego obszaru rozumu zachęcamy naszych rozmówców w dialogu kultur”.
Z całą pewnością publikacja, którą pozostawili nam Paolo Rodari i Andrea Tornielli – “Atak na Ratzingera” – pokaże nam, z jak wielkim sprzeciwem wobec swojej osoby, wobec pontyfikatu i Kościoła, musiał zmagać się papież Benedykt XVI.
Artur Dąbrowski
Average Rating