Pierwsza Niedziela Wielkiego Postu
Pierwsze dni Wielkiego Postu mają charakter przygotowania. Dopiero w pierwszą niedzielę Postu rozpoczyna Kościół Wielki Post. Kieruje nasz wzrok ku Zbawicielowi, który w samotności pustyni pokutuje i modli się, walczy i zwycięża. Takie jest i nasze wielkopostne zadanie. Zachęcamy do refleksji w Pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu.
ZBAWICIEL WZOREM I MOCĄ W TRUDACH WIELKOPOSTNYCH
1. Chrystus Pan jako Mąż pokuty i modlitwy.
Dzisiejsza Ewangelia (Mt 4, 1-11) opowiada: ,,Wtedy Jezus zawiedziony był na pustynię od Ducha… pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy”.
Duch Święty zstąpił widzialnie na Jezusa podczas Chrztu w Jordanie i wprowadził Go uroczyście w powołanie Mesjańskie. Św. Jan Chrzciciel usłyszał świadectwo Ojca Niebieskiego: ,,Ten jest Syn Mój miły, Któregom upodobał Sobie” (Mt 3, 16). Obecnie Duch Święty kieruje Mesjaszem. Zanim zaprowadzi Go między ludzi i powoła do działalności zewnętrznej, prowadzi Go najpierw na samotną pustynię. Mowa tu o pustyni Judzkiej, która rozciąga się wzdłuż zachodniego wybrzeża Morza Martwego. Jałowa i niedostępna, poprzecinana nagimi skalistymi górami i dzikimi dolinami, należy do najstraszliwszych pustkowi ziemi. Tam właśnie, w tej samotni miał Zbawiciel przygotować się do Swego Mesjańskiego Zadania. Spędził tam czterdzieści dni i nocy bez żadnego pożywienia. Za posłanie służyła Mu twarda ziemia. Dniem i nocą znosił wszelkie zmiany pogody. Im bardziej oddalił się od ludzi i wszystkiego, co ludzkie, tym bardziej zbliżał się do Boga Ojca. Życie w tej górskiej samotni było niewątpliwie nieprzerwaną, żarliwą modlitwą, ustawiczną rozmową z Bogiem Ojcem. Pustynia górska w Judei była z pewnością źródłem tych strumieni Łaski i Błogosławieństwa, które Zbawiciel sprowadził na lud swój i na cały świat przez Swój trud Mesjański.
— Zastosowanie. I nas także zaprowadził Duch Święty na pustynię. Zbawiciel uświęcił nasze odosobnienie swoim pobytem na pustyni. Swoją pokutą i modlitwą uświęcił nasze pokuty i modlitwy, uczynił je Źródłem Łaski i Błogosławieństwa dla naszych prac apostolskich, Te właśnie myśli podyktowały takie napomnienie dla kaznodziejów w Konstytucjach kapucyńskich: ,,Powinni wstępować razem ze Zbawicielem na górę modlitwy świętej i kontemplacji. Tam przebywać mają tak długo, aż Pan Bóg napełni całą ich duszę, a Moc Ducha Świętego pobudzi ich do tego, by nieśli światu Boże Łaski”.
Odosobnienie nasze, jeśli nadamy mu właściwą treść, nie może przynosić szkody naszej działalności apostolskiej, ani nie jest stratą czasu. Przeciwnie, w nim właśnie jest źródło mocy. Odosobnienie nasze, to źródło prądu, zaopatrujące świat w światło i siłę, my zaś jesteśmy przewodami, które ten prąd doprowadzają do świata. Gdy to źródło zawiedzie, wtedy tu i tam w Królestwie Bożym gasną światła i praca ustaje. Dlatego podczas tego świętego okresu Wielkiego Postu trzeba nam szczególnie gorliwie uprawiać ciche apostolstwo modlitwy i ofiary. Papież Pius XI do niedomagań naszych czasów zastosował Słowa Zbawiciela: ,,Ten rodzaj żadnym sposobem wynijść nie może, jeno przez modlitwę i post” (Mk 9, 29).
— Postanowienie. Podjąć odważnie za Zbawicielem ćwiczenia pokutne tego świętego okresu, oraz walkę z naszą wadą główną.
2. Chrystus Pan walczy i zwycięża.
Gdy Pan Jezus spędził w poście i modlitwie czterdzieści dni, przystąpił do Niego kusiciel. Sposobność do pierwszej pokusy nastręczyło Mu wyczerpanie fizyczne Zbawiciela. ,,Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem” (Mt 4, 3). Pan odpiera tę pokusę: ,,Napisane jest: nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4, 4). Moc czynienia cudów otrzymał Zbawiciel nie po to, by uwolnić się od braków materialnych. Ta moc służy o wiele wyższym celom, służy posłannictwu mesjańskiemu. Bardziej niż chleb materialny, pokarmem Zbawiciela jest pełnienie Woli Bożej (zob. J 4, 34).
Kusiciel otrzymawszy taką odprawę, próbuje nowej pokusy. Zbawiciel powinien według niego objawić się ludowi jako Mesjasz przez olśniewający cud: spuszczenie się ze szczytu świątyni. Niewątpliwie będzie mógł przy tym liczyć na cudowną Opiekę Ojca (zob. Mt 4, 5-6). I tę pokusę Chrystus Pan oddala. Znowu odwołuje się do Woli Ojca, która wyznaczyła Mu zupełnie inną drogę wiodącą do wypełnienia posłannictwa: drogę pokory i trudu. Oznajmia Zbawiciel, że będzie się stosował do woli Bożej bez zuchwałej ufności. ,,Nie będziesz kusił Pana Boga twego” (Mt 4, 7).
Wtedy zły duch zbliża się do Syna Bożego z trzecią, najbardziej bezwstydną pokusą. Usiłuje Go skłonić nie tylko do niewierności Woli Bożej, ale do całkowitego odstępstwa od Boga Ojca. Ze szczytu bardzo wysokiej góry ukazuje Mu wszystkie królestwa świata i całą ich wspaniałość. Według tradycji było to na górze Quarantal w północnej części pustyni, skąd rozciąga się rozległy widok na wspaniałe budowle Jerycha, na żyzne pola doliny Jordanu, aż po liliowe góry Perei. W obliczu tych wspaniałości książę ciemności wypowiada zuchwale słowa: ,,To wszystko oddam tobie, jeśli upadłszy złożysz mi pokłon”. W świętym oburzeniu Zbawiciel odpowiada: ,,Idź precz szatanie! Albowiem napisane jest: Panu Bogu twojemu kłaniać się będziesz i Jemu Samemu służyć będziesz” (Mt 4, 9-10).
— Zastosowanie. Istotnym naszym zadaniem wielkopostnym jest poważna walka z szatanem i jego sprzymierzeńcami we własnym sercu: zwalczanie naszych nieuporządkowanych namiętności, szczególnie namiętności głównej. Zbawiciel uświęcił naszą walkę przez swoją tak upokarzającą walkę z księciem piekła i wysłużył nam Łaski, jakich nam do tej walki potrzeba. Więcej jeszcze: Sam prowadzi w nas, którzy jesteśmy Jego członkami, tę walkę, rozpoczętą niegdyś tak zwycięsko, Chce, by Jego Boska Moc skutecznie w nas działała i wiodła nas ku zwycięstwu. Dlatego Kościół w dzisiejszej Mszy Świętej trzykrotnie zapewnia: ,,Piórami swymi cię zasłoni, pod Jego skrzydła się schronisz, za puklerz i tarczę wierność Jego stanie” (Ps 91/90/, 4-5).
Moc Łaski Chrystusowej spływa do duszy naszej przede wszystkim w Komunii Świętej. Dlatego Kościół modli się dziś pokornie o tę moc, jako owoc Najświętszej Ofiary. Odważnie i z ufnością podejmujmy walkę z wrogami Pana Boga w nas i wokół nas, jak mówi Apostoł w dzisiejszej Lekcji (zob. 2 Kor 6, 1-10). Co dzień na nowo wzmacniajmy się do tej walki w Najświętszej Ofierze i w Komunii Świętej. Zbawiciel, Wszechmocny Syn Boży, walczy wraz z nami i w nas.
— Postanowienie. Umacniać się w pokucie oraz w walce z wadą główną przez Najświętszą Ofiarę.
Modlitwa.
Boski Mistrzu! Dziękuję Ci za wspaniały przykład pokuty, modlitwy i walki z księciem ciemności. Z pokorną skruchą przepraszam Cię za tylokrotne zaniedbania w pokucie i modlitwie, za tak częstą słabość w walce. Postanawiam sobie mocno w tym świętym okresie zająć na nowo miejsce w Twoim orszaku. Dopomagaj mi pokutować i modlić się, walczyć i zwyciężać! Amen.
Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – “PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego”. T. I., 1965r.
Average Rating