Wielki Czwartek
Wielki Czwartek – Chrystus ofiarowuje nam dar swej Przenajdroższej Krwi. To Krew Jezusa
Zmartwychwstałego, która oczyszcza, uzdrawia i uświęca. Przystępując do Ołtarza Pańskiego i posiadając się Ciałem Pańskim jednocześnie przyjmujemy Krew Pańską, która jest bezcennym darem miłości Bożej. Krwi Pańskiej nie można zamienić czymkolwiek innym. Jeżeli człowiek pragnie osiągnąć zbawienie wieczne a tu na ziemi żyć w prawdziwym szczęściu, które będzie zgodą i pokojem z drugim człowiekiem koniecznie potrzebuje Krwi Pańskiej. Oczywiście na przestrzeni wieków nie brakowało ludzi, którzy sobie oraz innym wmawiali, że można dobrze przeżyć swe życie bez Boga. Każdy z nas przez grzech zrywa przyjaźń z Bogiem uważając, że sam dla siebie wie lepiej co jest dobre. Każda opuszczona niedzielna Msza św. to nie tylko lekceważenie daru Eucharystii i łamanie przykazania Pańskiego lecz także zamanifestowanie, że człowiek sam lepiej wie, co dla niego jest dobre. Można tak żyć. Można tak postępować. Lecz jakie będą owoce takich wyborów?
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie
będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” J 6,53. Bez Krwi Pańskiej nie ma prawdziwego
życia lecz raczej jest duchowa wegetacja. Człowiek, który nie czerpie sił z łączności z Chrystusem karmi swoje serce śmieciami tego świata, które nigdy go nie nasycą. „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” J 6,35. Człowiek bez krwi umrzeć musi. Człowiek bez Boga także nie ma przyszłości.
Krew Jezusa nas oczyszcza. Jezus przelewając swoją Przenajdroższą Krew obmył nas z grzechów. Krew
Jezusa oczyszcza naszą duszę darem Bożego Miłosierdzia z brudu zła, którego się dopuszczamy. Jakże
wymownie ukazuje to św. Jan w Apokalipsie, gdy opisuje zbawionych. „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” Ap 7,14. Krew Chrystusa wybiela nasze dusze. Przenajdroższa Krew Jezusa jest dla nas także ożywieniem. Tak jak krew krążąca w organizmie zapewnia życie, tak przyjmowanie Krwi Chrystusa w Komunii św. jest źródłem życia Bożego naszej duszy. Nie ma żywej wiary bez sakramentalnej łączności z Chrystusem. Nie ma rozwoju wiary bez ożywiającej łaski czerpanej od Chrystusa. „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” J 15,5. W końcu Przenajdroższa Krew Jezusa uświęca nas. Świętość jest darem Bożym. „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz” Kpł 19,2. Świętość Boga przyciąga do siebie człowieka, który przecież został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Mamy więc upodabniać się do świętości Bożej. Oczywiście to nie znaczy, że posiądziemy wszechmoc Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Lecz powinniśmy upodabniać się do Bożej miłości, łaskawości i nieskazitelności. Ta Krew Jezusa jest dla nas źródłem uświęcenia czyli upodobnienia się do Bożej miłości.
Bez łączności z Jezusem jest to niemożliwe. Jakże wymownie opisuje tę łączność XIV wieczna modlitwa „Anima Christi”: Duszo Chrystusowa, uświęć mnie. Ciało Chrystusowe, zbaw mnie. Krwi Chrystusowa, napój mnie. Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie. Męko Chrystusowa, umocnij mnie. O, dobry Jezu, wysłuchaj mnie. W ranach swoich ukryj mnie. Nie dozwól mi odłączyć się od Ciebie. Od wroga złośliwego broń mnie. W godzinę śmierci mojej wezwij mnie. I każ mi przyjść do Siebie, abym ze Świętymi Twymi chwalił Cię na wieki wieków. Amen.