„Życzyłbym sobie, żeby patriarcha Cyryl podszedł do Putina, złapał go za uszy i powiedział: Dość, jesteś ekskomunikowany” – kard. G. Müller.

Read Time:2 Minute, 54 Second

W sobotę 26 marca w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie odbyło się spotkanie autorskie z kardynałem Gerhardem Ludwigiem Müllerem. Spotkanie z byłym Prefektem Kongregacji Nauki Wiary dotyczyło książek kardynała „Jedność wiary. Odpowiedzialność Rzymu za Kościół powszechny” oraz „Prawda. Raport o stanie Kościoła”. W czasie konferencji niemiecki hierarcha mówił o ludzkiej bezradności i próbie tworzenia przez ludzi raju na ziemi, a przecież ten świat objaśnia nam Bóg. W opinii kardynała Müllera to „poprzez filozofię oświecenia, a potem późniejszą, również marksizm wszyscy ci ludzie mówili nam, że możemy sobie tłumaczyć świat, że Bóg nam nie jest do tego potrzebny”. Były Prefekt Kongregacji Nauki Wiary powiedział również, że Bóg przemawiając do człowieka przypomina mu, że „problem leży w grzechu pierworodnym. Z tego bagna nie możemy wyciągnąć się sami za włosy”.

W trakcie spotkania nie zabrakło odniesień do toczonej przez Federację Rosyjską wojny w Ukrainie oraz osoby Włodzimierza Putina. Były Prefekt Kongregacji Nauki Wiary przypomniał, że każdy człowiek ma prawo do obrony swojego życia. Podkreślił przy tym, że „rodzina i naród ma prawo bronić się przed imperialistycznym atakiem. Jeśli zostaniemy napadnięci z użyciem siły militarnej, z użyciem siły militarnej musimy się bronić”. Dodał przy tym, że jako chrześcijanie „nie jesteśmy ani pacyfistami, ani zwolennikami wojny. Legalna władza musi przemyśleć, jakimi środkami się bronić, aby dla narodu nie powstała szkoda. Jest to teologicznie i moralnie trudne do wyważenia, ale możemy iść za linią św. Tomasza z Akwinu czy św. Augustyna”, wyjaśnił niemiecki purpurat.

„Mówimy, że Putin jest głównym winowajcą, jak Hitler czy Stalin, ale w pewnym sensie jest on o wiele gorszy – bo Stalin i Hitler byli ateistami, a Putin określa się jako człowiek wierzący”, stwierdził kardynał Müller. Dodał przy tym, że Ojciec Święty „poświęcił Rosję i Ukrainę Najświętszemu Sercu Maryi zgodnie z obietnicą z Fatimy, aby się nawrócili i abyśmy my zyskali, że nasze serca się zmienią, żebyśmy i my się zmienili”. „Wiemy, że ci mordercy, którzy sieją wojnę i zamęt, którzy tylu ludzi zabili i zranili, że oni nie mają ostatniego słowa i że oni za to odpowiedzą”, mówił kardynał. Dodał przy tym, że „nasze serca są przebite, ale wiemy, że Putin nie ma ostatniego słowa i że jesteśmy zbawieni. Dlatego nie popadamy w zwątpienie, bo wiemy, że łaska Boga jest silniejsza od zła”.

Kardynał Müller odnosząc się do historii cesarza Teodozjusza, opisanej przez św. Ambrożego, wspomniał o tym, że: „ręce, które są splamione krwią, nie mogą dotknąć ciała Chrystusa, a usta nie są w stanie dotknąć krwi Chrystusa. Cesarz, jak każdy urodzony i ochrzczony człowiek jest w Kościele a nie poza Kościołem”. W kontekście przytoczonej wypowiedzi św. Ambrożego niemiecki purpurat stwierdził: „życzyłbym sobie, żeby patriarcha Cyryl podszedł do Putina, złapał go za uszy i powiedział: „Dość, jesteś ekskomunikowany”. Cóż, zapewne Putin by w wtedy powiedział ile zrobił dla kościoła prawosławnego, ile cerkwi zbudował, ale lepiej gromadzić się i celebrować w katakumbach niż w kościele, w którym nie ma Ducha Chrystusa”.

Artur Dąbrowski