Radio Jasna Góra w obronie św. Jana Pawła II

Read Time:2 Minute, 30 Second

„W ostatnich dniach jesteśmy świadkami bezprecedensowego ataku na Osobę Świętego Jana Pawła II. Jako redakcja Radia Jasna Góra wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec tych ataków. Widząc zakres kłamstwa i szeroko zakrojonej manipulacji postanowiliśmy zabrać głos, przygotowując audycje, rozmowy i komentarze do zaistniałej sytuacji. Materiały będą się systematycznie pojawiać na antenie Radia oraz na naszej stronie” – czytamy na stronie internetowej Radia Jasna Góra.

We wspomnianym wpisie jasnogórskiej rozgłośni radiowej możemy zapoznać się z inicjatywą „W obronie św. Jana Pawła II”, zainicjowanej w stacji radiowej nadającej prosto z Serca Polski. Audycje zawierają, rozmowy oraz komentarze osób, które precyzyjnie wyjaśniają kulisy manipulacji zawarte w wyemitowanym materiale telewizyjnym „Franciszkańska 3” w stacji TVN.

W gronie rozmówców znaleźli się: ks. Łukasz Michalczewski – Dyrektor Biura Prasowego Arch. Krakowskiej, o. Stanisław Turek – były Generał Zakonu Paulinów, dr Milena Kindziuk –  autorka książek, dziennikarka, publicystka, Marcin Przeciszewski – dziennikarz, prezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej oraz dr Artur Dąbrowski – prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.

My oczywiście ze swojej strony zachęcamy Państwa do wysłuchania audycji prezesa Artura Dąbrowskiego, który zwraca uwagę na zastosowanie na osobie papieża Jana Pawła II starej rzymskiej zasady „Damnatio memoriae” („Potępienia pamięci”). Pomówienia oraz liczne amoralne sugestie dotyczące osoby papieża, miały za zadanie wszczęcie w umysłach społeczeństwa polskiego procedur związanych z usuwaniem z pamięci, dorobku nauczania oraz wszelkich form przejawów obecności Jana Pawła II.

Prezes Dąbrowski zwrócił uwagę na fakt, że pojawiający się w reportażu “Franciszkańska 3” holenderski korespondent Ekke Overbeek, w dwa dni po emisji programu promował wydaną w Agorze książkę “Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”, w której zasugerował, że Jan Paweł II, znał dokładnie problem związane z pedofilią duchowych, jeszcze z czasów, kiedy pełnił urząd kardynała, arcybiskupa krakowskiego. Overbeek to również autor wydanej kilka lat wcześniej publikacji “Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią”.

Dr Dąbrowski demaskując warsztat badawczy Overbeeka, zwraca uwagę na fakt, że obydwie publikacje Holendra oparte zostały na niewiarygodnych źródłach informacji. Z fałszywych przesłanek, nie można wyprowadzić prawdziwych wniosków. Taki postulat pozbawiony jest w swojej istocie prawdziwości samej przesłanki. Dąbrowski przypomina również, że publikacja Overbeeka “Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią” inspirowana była świadectwem życia prezesa fundacji “Nie lękajcie się” – Marka Lisińskiego, przestępcy skazanego prawomocnym wyrokiem sądu za fałszywe oskarżenie księdza o molestowanie oraz wyłudzenie pieniędzy od duchownego. Sąd apelacyjny w Łodzi udowodnił Lisińskiemu, że przez szereg lat pełniąc funkcję rzecznika ofiar pedofilii w Kościele, kłamał na temat swojej przeszłości dotyczącej molestowania w młodości.

Z kolei “Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział” jest książką w całości opartą na materiałach IV Departamentu MSW. Overbeek korzystał nie tylko z dorobku intelektualnego zdegenerowanych przedstawicieli kleru, którzy okazali się nie tylko drapieżnymi przestępcami seksualnymi, ale przede wszystkim tajnymi, świadomymi współpracownikami UB, którzy za preparowane raporty otrzymywali wysokie apanaże ze strony władz komunistycznych. W związku z tym, że źródła informacyjne Overbeeka opierały się na przekazie zdegenerowanych dewiantów i przestępcy, nie można ich traktować traktować jako wiarygodnych. CO do zastosowanej w publikacjach metodologii, wypowiedzieli się już historycy z IPN, którzy na publikacji Overbeeka nie pozostawili przysłowiowej „suchej nitki”.

Zachęcamy Państwa do odsłuchania audycji  

Krzysztof Król

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %
Previous post Szturm modlitewny w intencji Jurka
Next post „Wiertnicza 166. Czy TVN zapomniał?”