Unicestwianie sumienia

Read Time:1 Minute, 37 Second

„Prawda jest prawdą, nawet jeśli nikt w nią nie wierzy; błąd jest błędem, nawet jeśli wszyscy w niego wierzą” – Arcybiskup Fulton Sheen.

Hermann Rauschning, prezydent Senatu Wolnego Miasta Gdańska w publikacji „Rozmowy z Hitlerem” przytoczył wypowiedź niemieckiego zbrodniarza doskonale oddającą stan aberracji wypaczonego umysłu ideologa narodowego socjalizmu. Hitler mówił wprost: „Wyswobadzam człowieka od presji ducha, który stał się celem samym w sobie; od brudnego i upokarzającego samoudręczenia powodowanego przez chimerę zwaną sumieniem i moralnością, i od roszczeń do wolności i samodzielności osobistej, do której i tak dorastają tylko nieliczni”.

Sumienie i moralność pozostaje dla Adolfa Hitlera chimerą, od której pragnie wyzwolić ludzkość. Wolność, którą obiecywał Hitler, staje szybko w opozycji wobec sumienia. Stanowiła brak liczenia się z głosem własnego sumieniea. Taki system antywartości w przestrzeni politycznej wyhodował spełniającego wszystkie kryteria poprawności politycznej osobnika – Hermanna Wilhelma Göringa. To właśnie Göring jest autorem najbardziej tragicznych słów w historii: „Ja nie mam sumienia! Moje sumienie nazywa się Adolf Hitler”.

„Unicestwienie sumienia jest warunkiem wstępnym poddania się totalitaryzmowi i panowania totalitaryzmu”, pisał Joseph Ratzinger. Dodał przy tym, że właśnie tam, gdzie rządy sprawuje sumienie, „istnieją bariery dla ludzkich rozkazów i ludzkiej samowoli, istnieje pewne sacrum, które musi pozostać nietykalne i którym, dzięki jego suwerenności, nie mogą dysponować ani obcy, ani swoi. Tylko niezależne sumienie stanowi absolutnie przeciwny biegun dla tyranii”.

Bez wątpienia, jedynie uznanie nienaruszalności sumienia jest w stanie ustrzec człowieka nie tylko przed drugim człowiekiem, ale przede wszystkim przed sobą samym. Jan Paweł II przypominał nam, co w ogóle znaczy być człowiekiem sumienia. Podkreślał, że człowiek, w każdej sytuacji powinien słuchać głosu własnego sumienia. Nade wszystko nie powinien tego głosu w sobie zagłuszać, „choć jest on nieraz trudny i wymagający”.

W byciu człowiekiem sumienia chodzi przede wszystkim o to, by „angażować się w dobro i pomnażać je w sobie i wokół siebie, a także nie godzić się nigdy na zło, w myśl słów św. Pawła: Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”

AD

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post 80. rocznica męczeńskiej śmierci rodziny Ulmów
Next post Rada KEP ds. Społecznych apeluje o odpowiedzialne podejście do wyborów samorządowych