„Wiertnicza 166. Czy TVN zapomniał?”

Read Time:3 Minute, 54 Second

W kontekście próby zdyskredytowania św. Jana Pawła II przez stację TVN, która wracając do wydarzeń z przeszłości, czasów biskupstwa krakowskiego Karola Wojtyły, próbowano w oparciu o materiały operacyjne zdegenerowanych dewiantów, alkoholików Tajnych Współpracowników reżimu komunistycznego odzianych w sutanny zdyskredytować autorytet papieża, który „Zachował się jak trzeba”, w tej trudnej i bolesnej dla ludzi i Kościoła sytuacji. Lewicowo-liberalna narracja podsycana w mediach raz po raz usiłowała przemycić tezę o tym, że odwoływanie się do przeszłości zniszczy autorytet papieża. Tak się jednak nie stało. Wytoczone przez TVN działo (kolumbryna) zamiast ciężkiej amunicji zaczęła strzelać z piłeczek do ping ponga.

Jednak i „w tym szaleństwie jest metoda”. Pozostawiając na boku ustawkę służącą również wypromowaniu za pomocą reportażu “Franciszkańska 3” książki “Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”, autorstwa Ekke Overbeeka, któremu zdaje się nie przeszkadzać fakt, że śle z Polski liczne depesze do gazety, która jawnie wspierała Partię na Rzecz Miłości Bliźniego, Wolności i Różnorodności, domagającej się prawnego uznania praw pedofilów w Holandii. Holender w swojej publikacji opierając się na materiałach bezpieki, pominął niezwykle istotne kwestie i funkcjonujące w tamtym czasie procedury. Nie zastanowił się nad tym, że materiały bezpieki były na tyle słabe, że nawet nie zainteresował się nimi Urban, czy też sama bezpieka na przestrzeni lat. No cóż, „frustracja świata laickiego niemogącego zaatakować Kościoła w obszarach mocniejszych, z tego względu zdecydowanego na zadawanie łatwiejszych ciosów”. 

Zadając sobie trochę trudu poszedłem w śladami reportażu Marcina Gutkowskiego i książki Ekke Overbeeka. Gromadząc pewne istotne fakty z przeszłości stacji TVN, a w zasadzie jeden częstochowski fakt, chciałbym przypomnieć nam wszystkim przejaw „bezstronności” w działaniu dziennikarzy TVN . Mojemu opisowi, z przyczyn wiadomych, nadałem tytuł: „Wiertnicza 166. Czy TVN zapomniał?”. W przeciwieństwie do relacji z „Bielma”, świadkowie częstochowskich wydarzeń z 2016 roku, żyją i mają się bardzo dobrze, chociaż jak mniemam, pilotem na telewizorze bardzo sprawnie przerzucają obraz, kiedy tylko natrafią na trzy litery pewnej stacji nadawczej z ul. Wiertniczej w Warszawie.

Spinąc jednak fakty w całość, przypomnijmy sobie, jak to w 2016 r., podczas ŚDM w Częstochowie, pracownicy TVN podrzucili do śmietnika butelki po piwie, w celu zdyskredytowania policjantów pilnujących porządku i bezpieczeństwa podczas spotkania młodzieży z papieżem. Policja została zakwaterowana w wielu miejscach na terenie Częstochowy, w tym również w akademikach. Jeden z policjantów, podczas wyjścia nagrał telefonem film, w trakcie wykonywania prowokacji przez pracowników wspomnianej stacji. Funkcjonariusz zeznał, że butelki po piwie oraz produkty spożywcze, które podkładali pracownicy stacji TVN na terenie śmietnika, nie wchodziły w skład przydzielonych im racji żywnościowych.

„Jesteśmy po prostu zażenowani – nas za fabrykowanie dowodów posadzi się do więzienia i wyrzuci ze służby. Za pomówienia tak samo. Czy tych pracowników spotkają taki konsekwencje? Nie sądzę” – Napisali na swoim fanpage Facebooku policjanci. Na Facebooku zamieścili również szokujące nagranie wykonane przy jednym ze śmietników, w którym miały znajdować się śmieci i butelki po alkoholu, które rzekomo wyrzucili funkcjonariusze.

Poza preparowaniem dowodów na policjantów – w jakże wymownym miejscu (częstochowski śmietnik) – stacja TVN nie omieszkała dalej szkalować zaangażowanych w Światowe Dni Młodzieży policjantów, w kontekście przekazywania newsów o tym, że funkcjonariusze podczas pracy otrzymywać mieli głodowe racje żywnościowe. Do świadomości nadawców i odbiorców stacji nie bardzo przebijały się również oficjalne komunikaty Policji, w których artykułowano wyraźnie: „Chcemy ponownie zdementować te nieprawdziwe i krzywdzące dla nas informacje. Gwarantujemy, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dokładamy wszelkich starań aby zarówno policjanci jak i inne służby, które z nami współpracują dbając o porządek i bezpieczeństwo pielgrzymów, miały zapewnione godne warunki do pracy i odpoczynku”.

Jak widać, grzebanie w śmietniku, podrzucanie butelek po piwie, powielanie informacji o głodowych racjach żywieniowych dla policjantów czuwających nad bezpieczeństwem uczestników ŚDM, to dla stacji spod trzech liter jedynie mały, drobny epizod, który chyba należy puścić w niepamięć. Identyczną taktykę stosuje się teraz w przypadku bezpodstawnych oskarżeń Jana Pawła II. Nie tylko w redakcji stacji trzech liter dostrzegli, że w nagonce na Kościół i papieża, nie pomogło wytoczenie przez TVN ciężkiej armaty. W dodatku jak w czasach Potopu zawiodła obsługa wielkiej kolumbryny, a bielmo na oczach spowodowało, że zamiast ostrej amunicji zaczęto strzelać z esbeckich ślepaków, które dodatkowo naprowadzali Marcin Gutkowski i Ekke Overbeekiem.

Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej w kontekście reportażu „Franciszkańska 3”, nie może pozostać obojętna. Na szkalujące św. Jana Pawła II działania stacji TVN24. W związku z tym składać będziemy skargę do KRRiT, na dopuszczenie do emisji telewizyjnej tak tendencyjnego i nierzetelnego materiału. Tragedią jest fakt, że stacja TVN kreująca się na niezależnego nadawcę, w dobie wojny na Ukrainie, szkaluje światowy autorytet, który przyczynił się do upadku ZSRR i czyni to w oparciu o materiały, które preparowały służby specjalne będące na usługach sowieckich komunistów. Czy to można uznać za przypadek?

Dr Artur Dąbrowski – prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Radio Jasna Góra w obronie św. Jana Pawła II
Next post Sąd uniewinnił bluźnierców