Poruszać się w gąszczu informacji i dezinformacji

Read Time:2 Minute, 46 Second

Herbert McLuhan, to niekwestionowany autorytet w dziedzinie mediów. To właśnie on, już w latach sześćdziesiątych XX w., zwrócił uwagę na to, że szybkość przemian nie tylko konwertuje otaczającą nas rzeczywistość, ale przede wszystkim, zmienia samego człowieka. McLuhana określa się również „prorokiem mediów elektronicznych”. To właśnie nasz medioznawca, nie omieszkał stwierdzić, że w momencie wprowadzenia mediów elektronicznych na dużą skalę, pojawi się również bezwzględnie nowy człowiek. Oczywiście -„nowy w sensie odbierania myśli, organizowania, sposobie komunikowania, przyjmowania argumentów i wartościowania”.

„Wszystkie media przekształcają nas całkowicie”

Z perspektywy czasu, trzeba przyznać, że spisane przez McLuhana w poprzednim stuleciu „proroctwa”, wypełniają się na naszych oczach. Jesteśmy świadkami tego, jak technologia elektroniczna nie tylko przekształca współczesne cywilizacje, ale nade wszystko, zmienia charakter relacji społecznych i wywiera wpływ na wszystkie sfery naszego życia. – „Wszystko ulega zmianie – ty, twoja rodzina, sąsiedztwo, wykształcenie, twój stosunek do innych ludzi. (…) Wszystkie media przekształcają nas całkowicie: nic nie pozostanie niezmienne, nietknięte”.

„Mózg ludzki nie musi być szybki. Wystarczy, że będzie mądry”

Przyznam, że z perspektywy czasu, słowa kanadyjskiego filozofa i teoretyka komunikacji i nas, ludzi żyjących w XXI w., mogą wbić w osłupienie. Chociaż, z drugiej strony, jeżeli wyjdziemy z założenia, że przyszło nam żyć w epoce gadżetów multimedialnych, to może wreszcie nadszedł moment aby zacząć uzmysławiać ludziom, że jeśli nawet zostali uwiedzeni szybkim rytmem życia, który z biegiem czasu przekształcił się w szybki styl bycia, by zwolnili tempo. Może z czasem i ten ktoś, kogo staramy się przekonać zrozumie istotną prawdę, że: -„mózg ludzki nie musi być szybki. Wystarczy, że będzie mądry”.

„Każda forma manipulacji, zmierza do wpojenia ludziom kłamstwa”

Obserwując współczesnego człowieka widzimy, że nie tylko żyje on intensywnie, ale bardzo często, egzystuje na powierzchni wielu ludzkich spraw. Nie potrafi już zanurzyć się, zejść w głębszy obszar ludzkich problemów, które zazwyczaj ukrywają się gdzieś na dnie naszej egzystencji. Takie podejście, z pewnością sprzyja przyswajaniu treści o charakterze manipulacyjnym. W końcu nie posiada się czasu na segregację informacji. A przecież każda forma manipulacji, zmierza do wpojenia ludziom kłamstwa. Widzimy jak człowiek żyjąc w gąszczu informacji i dezinformacji, niejako na intuicję poszukuje prawdy. Jest przekonany o tym, że tylko ona może ukoić każdą płaszczyznę jego egzystencji.

„Mówienie prawdy jest rewolucyjnym aktem”

Nic dziwnego, że inny prorok XX w. – G. Orwell – przestrzegając ludzkość przed katastrofą, nie omieszkał stwierdzić, że: -”w czasach powszechnego fałszu, mówienie prawdy jest rewolucyjnym aktem”. I chociaż od czasów Orwella i McLuhana świat uległ znacznemu przeobrażeniu, to jednak natura ludzka pozostaje nadal ta niezmienna. Dlatego człowiek ciągle te same rozwiązuje problemy. Oczywiście, prawda i fałsz, istnieć będą obok siebie dopóty, dopóki człowiek będzie stąpać po ziemi. Z pewnością często zagubi się w gąszczu nowoczesnych technologii, jak w lesie, ale zawsze będzie miał okazję zastanowić się nad sobą i poszukać prawdy.

„Kto chce osiągnąć zbyt wiele, ten nie osiąga niczego”

Oby na odnajdywanie prawdy i demaskowanie wszelkich form zła w naszym życiu, nie było za późno. Żyjąc w przekształcającej i nas rzeczywistości, warto zapytać nie tyle może o tempo życia, co o ludzkie relacje i tworzenie więzi. Tu warto zastanowić się na chwilę nad tym, czy czasem nie mam silniejszych więzów z osobą po drugiej stronie wirtualnej rzeczywistości, niż z własną rodziną? Cóż, goniąc za sukcesem w odrealnionej rzeczywistości, warto pamiętać o tym, by na własnym przykładzie, nie sprawdziła się stara prawda, „że kto chce osiągnąć zbyt wiele, ten nie osiąga niczego”.