Unia Europejska zezwala na konsumpcję kolejnego owada – Świerszcza domowego

Read Time:9 Minute, 12 Second
Źródło zdjęcia: Pixabay

Kiedy kilka lat temu gościem Radia ZET w programie red. Beaty Lubeckiej była prof. Magdalena Środa, publicystka „Gazety Wyborczej”, przecieraliśmy oczy ze zdumienia, kiedy to powołując na książkę autorstwa Sue Donaldson i Willa Kymlickiego “Zoopolis”, wyraziła życzenie o przeniesieniu debaty o prawach zwierząt ze sfery etyki do sfery politycznej. –Jest taka propozycja, żeby zwierzętom przydzielić obywatelstwo. Są zwierzęta udomowione, które powinny być traktowane jak współobywatele, potem są zwierzęta liminalne, graniczne, które żyją z nami np. szczury, karaluchy albo coś takiego i one powinny mieć status uchodźców i są zwierzęta dzikie, które powinny mieć status obywateli państw suwerennych – mówiła Magdalena Środa.

Magdalena Środa o „Zoopolis” Sue Donaldson i Willa Kymlicki: YouTube

Ktoś może powiedzieć jednak, że opisuję rodzime podwórko. Dobrze. Pójdziemy jednak kilka kroków dalej, w kierunku Brukseli, przyglądając się polskim promotorom praw zwierząt. Na brukselskim targu czerwono-zielonych idei nie można pominąć przedstawicielki Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim dr Sylwii Spurek. Fundatorka Green REV Institute, jednocześnie deputowana do Parlamentu Europejskiego IX kadencji, jako zdeklarowana weganka zakazała swoim pracownikom ze względów ideologicznych spożywania kanapek z jajkiem. Jednak zakaz spożywania jajek w porównaniu ze słynnym tekstem o gwałceniu krów, stanowczo przegrywa. Przypomnijmy sobie jak to eurodeputowana Wiosny w rozmowie z kanałem Pyta.pl przekonywała, że: –Z mlekiem nie jest jak z moczem, nie daje się bez przyczyny. Krowy są gwałcone, żeby zostać zapłodnione, żeby mogły urodzić, żeby mogły dawać mleko. Żadna krowa, tak jak żadna kobieta, nie daje mleka po prostu.

Sylwia Spurek YouTube

Nie tylko jajka, znalazły się na celowniku Sylwii Spurek. Eurodeputowana mówi wprost: – mleko, mięso, ryby- kto je niech się wstydzi. Przedstawicielka Wiosny cieszy się z faktu, że Parlament Europejski chce podnieść VAT na wspomniane produkty. W opinii Spurek spożywanie jajek, mleka, mięsa i ryb, powinny zostać całkowicie zakazana, ponieważ sama ich ich produkcja jest po prostu nieetyczna. Spurek trzyma się kurczowo tez, które w swej publikacji przedstawił Henry Mance w publikacji „Jak kochać zwierzęta w świecie człowieka”.

To właśnie Mance uważa, że rezygnacja z hodowli zwierząt powinna ułatwić ludziom skupienie się na zwierzętach, które mają odkryć swoje przystosowane do życia w naturze. Mamy im ułatwić ten proces, zamiast skupiać się -na mutantach, które stworzyliśmy, by zaspokoić swój apetyt. Jak widać lewicowa ideologia nie ubiera już swych zamiarów w piękne słowa. Mówi prostym i otwartym tekstem, proklamując swój manifest w następujących słowach: -Rządy powinny choćby tylko ze względów ekologicznych nałożyć na mięso wysokie podatki, podobnie jak dziś opodatkowują wyroby tytoniowe.

Źródło zdjęcia: www-cricketone-asia.

W dyskusję o prawach zwierząt wpisuje się również guru współczesnego transhumanizmu Youval Noah Harari, który wzorem Donaldson i Kymlickiego, podkreśla, że wartość podejmowanych na szczeblu politycznym etyczno-prawnych aspektów w kontekście praw zwierząt, przekona społeczność, że człowiek nie może już dłużej rywalizować ze zwierzętami. Jednym słowem mówiąc: -ludzkość powinna w końcu zrozumieć, że –zwierzęta są głównymi ofiarami historii.

Jak widać projektowanie nowego, wspaniałego świata trwa w najlepsze i definitywnie zmierza ono w kierunku wprowadzenia nowej definicji samego sensu życia. Youval Noah Harari nie kryje się z niczym w tej materii. Otwartym tekstem mówi: –Kiedy nam przyjdzie projektować ten odważny nowy świat, powinniśmy brać pod uwagę dobro wszystkich czujących istot, a nie tylko dobro homo sapiens. Dlatego lewacy w ramach tworzenia równości, która w ich mniemaniu jest niczym innym, jak dobrem wszystkich istot czujących (cokolwiek to ma oznaczać), proklamując „manifest ekologiczny” zakażą nam spożywania jajek, mleka, mięsa, połowu ryb i oczywiście wędkowania. Pozostanie nam, w ramach solidarności z naszymi siostrami kurami i braćmi kogutami spożywać robaki oraz owady . 

Sylwia Spurek: Źródło zdjęcia Twitter.

Czy teza o spożywaniu robaków lub owadów brzmi w Europie zbyt futurystycznie? Otóż nie, ponieważ zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2283, w ramach promocji zrównoważonego rozwoju zezwolono na wprowadzenie na rynek mrożonej, suszonej i sproszkowanej postaci mącznika młynarka chrząszcza z rodziny czarnuchowatych (larw Tenebrio molitor) jako tzw. nowej żywności. Podpisane przez Ursulę von der Leyen rozporządzenie weszło w życie 8 lutego 2022 r. i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich UE. Pomimo jednoznacznej opinii Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, który stwierdził, że –spożycie tej nowej żywności może wywołać reakcje alergiczne u osób uczulonych na skorupiaki i roztocza kurzu domowego z powodu reakcji krzyżowej, sproszkowane larwy tenebrio molitor dopuszczono do sprzedaży pomimo. Wprowadzone na rynek Unii Europejskiej larwy mącznika młynarka można nabyć w postaci mrożonej, suszonej i sproszkowanej. Oczywiście można również zjeść ciastka lub lizaka z larwą Tenebrio molitor w składzie.

Trzeba jednak mieć świadomość, że rozporządzenie wykonawcze Komisji UE przebili wcześniej radni z Partii Pracy i Zielonych z Niderlandów. Dziennik „Algemeen Dagblad” poinformował, że głosami Partii Pracy (PvdA) oraz Zielonych (GroenLinks), pod koniec 2020 r. regionalny parlament samorządów m.in. Amsterdamu i Hagi przegłosował zakaz reklamy mięsa, ryb oraz paliw kopalnych na wszystkich przystankach komunikacji publicznej. Zabroniono również reklamowania podróży lotniczych oraz samochodów benzynowych. Powód? –Produkcja mięsa jest bardzo szkodliwa dla klimatu, więc nie chcemy zachęcać ludzi do dokonywania wyborów, które są złe dla środowiska. W taki sposób uzasadniał to radny z frakcji Zielonych Ziggy Klazes.

Jak widać efektowi zaplanowanego przez Antonia Gramsciego „marszu przez instytucje” zagadnienia ekologiczno-równościowe służą budowaniu właściwie unormowanego społeczeństwa. W celu zaprowadzania zielonego marksizmu wykorzystuje się agendy wpływowych organizacji międzynarodowych i instytucji. Wystarczy przypomnieć sobie Raport Organizacji Jedzenia i Rolnictwa ONZ z 2013 r., który zachęcał do upowszechnienia wiedzy na temat jedzenia owadów, które oczywiście ma przynieść korzyści polegające na zmniejszeniu głodu oraz redukcji zanieczyszczenia środowiska. Amerykański „Newsweek” informował o tym, że farmy na których hoduje się insekty produkują wielokrotnie mniej zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych niż farmy zwierzęce. Z ekonomicznego punktu widzenia główni demagodzy przedsięwzięcia przekonywali również o tym, że hodowla insektów jest przede wszystkim bardziej wydajna. Wyliczyli, że: -z 10 kg paszy można uzyskać 1 kg wołowiny, 3 kg wieprzowiny, 5 kg kurczaków i aż 9 kg szarańczy. Nic, tylko kalkulować i pożerać szarańczę.

W ramach globalnego partnerstwa na rzecz zrównoważonego świata Unia Europejska zaserwowała obywatelom krajów członkowskich konsumpcję kolejnego owada – Acheta domesticus – Świerszcza domowego. Stosowne rozporządzenie wykonawcze w tej materii 3 stycznia 2023 r. podpisała Ursula von der Leyen. Za wprowadzanie na rynek częściowo odtłuszczonego proszku z Acheta domesticus od lipca 2019 r. lobbowało przedsiębiorstwo Cricket One Co. Przewodnicząca Komisji Europejskiej w podpisanym przez siebie rozporządzeniu zaznaczyła, że proszek ze świerszcza domowego stosowany będzie w –wieloziarnistym chlebie, bułkach, krakersach i paluszkach chlebowych, batonach zbożowych, suchych premiksach do wypieków, herbatnikach, suchych nadziewanych i nienadziewanych produktach na bazie makaronu, sosach, przetworzonych produktach ziemniaczanych, daniach na bazie roślin strączkowych i warzyw, pizzy, produktach na bazie makaronu, serwatce w proszku, analogach mięsa, zupach i koncentratach zup lub w zupach w proszku, przekąskach na bazie mąki kukurydzianej, napojach piwopodobnych, czekoladowych wyrobach cukierniczych, orzechach i nasionach oleistych, przekąskach innych niż chipsy oraz przetworach mięsnych, które oczywiście przeznaczono dla ogółu populacji.

Plakat Komunistycznej Partii Wietnamu w Hue – Źródło zdjęcia Wikipedia

W przypadku dopuszczonego do sprzedaży na terenie UE odtłuszczonego proszku z Acheta domesticus Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, potwierdził na podstawie dowodów występowanie alergii pokarmowej powiązanej z szeregiem zdarzeń anafilaktycznych oraz występowanie w zawartości Acheta domesticus pewnej ilości alergennych białek. Tak więc spożycie niniejszej żywności może wywołać uczulenie. Jednocześnie urząd zalecił przeprowadzenie dalszych badań nad alergennością mączki ze świerszcza domowego.

Unijne rozporządzenie wykonawcze dotyczące mąki ze świerszcza domowego weszło w życie 24 stycznia 2023 r. Zgodę na dystrybucję i używanie mąki z Acheta domesticu do wyrobu żywności na rynku europejskim wydano tylko jednemu podmiotowi. Jest nim wietnamski koncern Cricket One Co. Korporacja z Ho Chi Minh (dawny Sajgon), na swojej stronie zapewnia, że w ramach zrównoważonego rozwoju przyczyni się do niwelacji kwestii niedożywienia, a szczególnie niedoboru składników mineralnych i białka. Jak wiadomo w Socjalistycznej Republice Wietnamu panuje dyktatura komunistyczna. Nawet ten fakt nie zrobił na przewodniczącej von der Leyen i unijnych urzędnikach większego wrażenia. Unijnym biurokratom nie przeszkadza również to, że Amnesty International informowało, że bazująca na ideologii marksistowsko-leninowskiej Komunistyczna Partia Wietnamu, jest odpowiedzialna za ograniczanie wolności słowa i zgromadzeń, masowe represje, wykorzystywanie ludzi prac do przymusowych oraz nagminnie łamanych praw pracowniczych i obywatelskich.

Kilka lat temu Amnesty International otwarcie oskarżyło władze z Hanoi o permanentne cenzurowanie mediów społecznościowych, zwłaszcza Facebooka i YouTube’a. W 2017 r. komunistyczny rząd Wietnamu powołał do istnienia specjalną jednostkę wojskową do cyberobronności. 10 tys. żołnierzy podczas swojej pracy regularnie filtruje informacje w zamieszczane w wietnamskim Internecie. Wietnamscy komuniści mataczyli również w kwestii sprawy związanej z przejęciem ziemi, gdzie na skutek starć z rządowymi bojówkami śmierć poniosła ludność cywilna, a dwie osoby zostały skazane na karę śmierci.

AI: Źródło zdjęcia Twitter.

Jak widać promocja kwestii związanych z promocją zrównoważonego rozwoju oraz dobro homo sapiens zamieszkujących Wietnam, nie robi na brukselskich urzędnikach większego wrażenia. Ważniejsze od potępienia łamania praw człowieka w Wietnamie i nałożenia embarga ten komunistyczny kraj, jest jak widać świerszcz domowy – owad – który przez KE zakwalifikowany został jako żywność. Z jednej strony trzyma się ludzi pod podeszwą komunistycznego buta, pogardzając ich prawami. Z drugiej kraj pogardzający ludźmi, tłumiący opozycję, przekonał UE, że jest w stanie dostarczyć na nasz kontynent wydajniejsze źródło żywności, -aby nakarmić głodujący świat. Świerszcze mogą jednocześnie zaradzić zarówno niedożywieniu, jak i wydajności.

Źródło zdjęcia: Pixabay

Miejmy świadomość, że właściwy, prawidłowy system ekologiczny musi opierać się na szacunku dla projektu, który zakorzeniony jest zarówno w zdrowym współżyciu w społeczeństwie, jak i zdrowej relacji z naturą. Dlatego nie przekonuje nas wietnamska marksistowsko-leninowska nowomowa, która w poszukiwaniu pieniędzy wpompowywanych w totalitarny reżim pukała przez wiele lat do drzwi europejskich eurokratów oferując im zysk ze świerszczy. Twierdzenia typu, tego że – na całym świecie ponad 800 milionów ludzi cierpi z powodu niedożywienia, zwłaszcza niedoboru składników mineralnych i białka, dlatego należy nakarmić ludzkość odtłuszczonym proszkiem z Acheta domesticus brzmią jak wprowadzenie do lewackiej degrengolady. Komunikowanie na oficjalnej stronie Cricket One Co, że wybór mąki ze świerszcza domowego ma kluczowy wpływ na planetę, brzmią tak „wiarygodnie” jak zapis o tym, że –świerszcze mogą jednocześnie zaradzić zarówno niedożywieniu, jak i wydajności.

Jak widać przestrzeń kultury ekologicznej jest pokaźnym obszarem zmagania się i ścierania nie tyle nurtów filozoficznych, co różnorodnych ukrytych, bądź jawnych ideologii. Bajki o świerszczach pisało już wielu, jak widać niewielu wyciągnięto z tych pouczających treści pozytywne wnioski. Kto wie, może warto poruszyć nasze intelektualne tuzy z lewicy, by na forum PE domagały się przyznania praw obywatelskim również świerszczom domowym, skoro publicznie domagały się ich dla karaluchów, czy szczurów. Żeby było jasne, nie jestem pazerny i domagam się jedynie tego, by świerszczom przyznać status obywateli państw suwerennych.

Zostawiając na chwilę postulaty polskich femino-ekolożek, co do kwestii praw zwierząt, warto podjąć inicjatywę i zawalczyć u Ursuli von der Leyen o przyjęcie rezolucji w sprawie zmiany hymnu europejskiego. Może von der Leyen przekona się, że zamiast fragmentu IX Symfonii Ludwiga van Beethovena do tekstu poematu Fryderyka Schillera „Oda do radości”, warto przyjąć bardziej zrównoważony rozwojowo utwór, który najlepiej wyrazi idealistyczną wizję dobra wszystkich istot czujących. Na hymn proponuję piosenkę kabaretu „Tey” i oczywiście znany powszechnie tekst: –Bo My musimy być silni i zdrowi, choćby na skrobi, choćby na skrobi. Bo My musimy być dziś mniej pazerni, roślinożerni, roślinożerni. Nam polędwica oraz schab, nie smakuje tak jak szczaw„.

Artur Dąbrowski

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Mówimy STOP dyktaturze relatywizmu
Next post Tomasz z Akwinu i troska o seniorów