Przyszłość Kościoła wyrośnie z tych, których korzenie są głębokie i którzy żyją czystą wiarą

Read Time:4 Minute, 25 Second

Jakże aktualnie brzmią dziś słowa z homilii Josepha Ratzingera z 1999 r., w której zaznaczył, że –“Kościół nie jest sklepem samoobsługowym, w którym każdy wybiera sobie to, co mu się podoba, co uzna za jeszcze pasujące do dzisiejszych czasów i do przyjęcia we własnym życiu”. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 1981–2005 oraz były dziekan Kolegium Kardynalskiego (2002–2005), jako 265. papież w posynodalnej adhortacji “Verbum Domini” przypomniał nam również, że ostatecznie, jedynie -“żywa Tradycja Kościoła pozwala nam zrozumieć we właściwy sposób Pismo Święte”. A to właśnie Biblia, jak uczył papież Ratzinger –“Nie jest supermarketem, z którego można wybrać kilka towarów, które się nam spodobają, a resztę odrzucić, ale jest objawieniem się Boga, przez które wskazuje On nam naszą drogę”. Taka wizja chrześcijaństwa pozostanie zawsze próbą tworzenia katolicyzmu według własnej koncepcji. Prawda w tej materii jest taka, że to my -“gubimy samą jego istotę, która stanowi o tym, że warto być i trwać w Kościele”, jak pisał kardynał Ratzinger.

W lutym 2019 r., na zaproszenie Franciszka, przewodniczący wszystkich konferencji biskupów świata stawili się w Watykanie. Tam też dyskutowali na temat zagadnieniami kryzysu wiary i kryzysu Kościoła, który odczuwalny jest na całym świecie. W międzyczasie amerykańska stacja EWTN opublikowała angielską wersję listu autorstwa Benedykta XVI, w którym ówczesny papież senior, w sposób obszerny przedstawił przyczyny kryzysu, jaki dotknął Kościół. „Tak, w Kościele jest grzech i zło. Ale także dzisiaj jest święty Kościół, który jest niezniszczalny. Także dzisiaj jest wielu ludzi, którzy pokornie wierzą, cierpią i kochają, w których ukazuje się nam prawdziwy Bóg, kochający Bóg” – pisał wówczas papież emeryt Benedykt XVI w tekście noszącym tytuł „Kościół a skandal wykorzystywania seksualnego”, który opublikowano 11 kwietnia 2019 r. na łamach niemieckiego pisma „Klerusblatt”.

Zanim nakreślimy dalszą wizję Kościoła znajdującego się w epicentrum kryzysu, to warto przytoczyć w tym miejscu pewną koncepcję 42-letniego ks. Josepha Ratzingera. To właśnie ks. Ratzingerowi zadano pytanie o to, jak będzie wyglądać Kościół w przyszłości. Odpowiedź współpracownika prawdy, jakim bez wątpienia był Joseph Ratzinger, dała odbiorcom do myślenia. Przyszły papież w 1969 r. w jednej z niemieckich rozgłośni radiowych Kościoła określił następująco: –„Przyszłość Kościoła może wyrosnąć i wyrośnie z tych, których korzenie są głębokie i którzy żyją z czystej pełni swojej wiary“. Zaznaczył przy tym, że przyszłość Kościoła nigdy nie wyrośnie z tych, którzy: –“Dostosowują się jedynie do mijającej chwili ani z tych, którzy tylko krytykują innych i zakładają, że sami są nieomylnymi prętami mierniczymi; nie wyrośnie z tych, którzy podejmują łatwiejszą drogę, którzy unikają pasji wiary, twierdząc, że wszystko co stawia im wymagania, co ich uraża i zmusza ich do poświęcenia siebie jest nieprawdziwe i nieaktualne, despotyczne i legalistyczne“.

W opublikowanym przez emerytowanego papieża Benedykta w dniu 11 kwietnia 2019 r. tekście odnajdujemy podpowiedź, na temat tego, w jaki sposób Kościół powinien zmierzyć się z kryzysem, który trawi jego wnętrze. Fundamentalnym zadaniem w tej materii stanowić musi ponowne odkrycie życia w jedności z Bogiem. –“My sami musimy się przede wszystkim ponownie nauczyć uznawać Boga za fundament naszego życia, zamiast pomijać Go jak jakiś nierealny frazes” – podkreślił Benedykt XVI. To pozwala nam zrozumieć, że obecny stan kryzysu, który swoje apogeum osiągnął skandalach nadużyć seksualnych, ma w rzeczywistości swoje korzenie w odrzuceniu Tradycji na rzecz „nowocześnie pojmowanego Kościoła”, który jest infiltrowany przez idee zawarte w tezach i postulatach rewolucji seksualnej 1968 r.

Prawda jest taka, że -“Nie potrzeba nam Kościoła, który celebruje kult działania w modlitwach politycznych. To jest zupełnie zbędne” – pisał Joseph Ratzinger. Dodał przy tym, że: -“Z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra”. Samorzutnie rodzi się w tej materii pytanie o to, co musimy zrobić, by trwać i być w zasięgu tego, co Benedykt XVI określa “Kościołem jutra”? Odpowiedź papieża Ratzingera jest prosta: –“Musimy modlić się i pielęgnować bezinteresowność, wyrzeczenie, wierność, pobożność sakramentalną i życie skoncentrowane na Chrystusie”. W trawiącym naszą rzeczywistość, jak powtarzał często jako kardynał “ubóstwie prawdy”, wieszczona jest wszędzie rezygnacja z prawdy, na rzecz “ucieczki w grupowy konformizm”, powoduje to, że nasze działanie apostolskie nie ma żadnych konkretnych efektów.

W tej perspektywie, pozostaje solidnie przygotować się na do bezinteresownej służby na rzecz „Kościoła jutra”. Powinniśmy w Kościele uświadamiać sobie kluczową kwestię, że każdy, kto chce służyć Kościołowi, –“który złożony jest ze wspólnoty wiernych obdarzonych tą samą godnością ochrzczonych, lecz z różnymi charyzmatami, i upoważnionych do pełnienia różnych funkcji”, musi go -„Znać i kochać, i to nie w duchu modnych i przemijających nurtów myślowych czy ideologicznych, ale zgodnie z wolą Jezusa Chrystusa“.

To ukochanie Kościoła zgodnie z wolą Chrystusa, przekonuje nas o tym, ż Kościół nie jest sklepem samoobsługowym, w którym wybiera się to, co się nam spodoba, lub to, co w danej chwili uznamy za słuszne. „Kościół w wierze i modlitwie na nowo uzna sakramenty za formę oddawania czci Bogu”. Papież Benedykt zwracał uwagę na fakt, że -„W totalnie zaplanowanym świecie ludzie będą strasznie samotni. Jeśli całkowicie stracą z oczu Boga, odczują całą grozę swojej nędzy”. Jednak istnieje dla nich nadziej. „Odkryją małą trzódkę wyznawców jako coś całkowicie nowego. Odkryją ją jako nadzieję, która jest im przeznaczona, odpowiedź, której zawsze potajemnie szukali”. „A zatem wydaje mi się pewne, że przed Kościołem bardzo trudne czasy. Prawdziwy kryzys ledwo się zaczął. Będziemy musieli liczyć się z tym, że nastąpią straszliwe wstrząsy”. Ratzinger był jednak pewnym tego, że na końcu pozostanie „Kościół wiary„, który „będzie postrzegany jako dom dla człowieka, gdzie znajdzie on życie i nadzieję wykraczającą poza śmierć„.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Perspektywa myślenia wolna od aspektów „poprawności politycznej”
Next post W 12. rocznicę ingresu modlimy się za Księdza Arcybiskupa Wacława Depo